- Poszukiwania mają sens, gdy wie o nich jak najwięcej osób i napływają sygnały o psie. Bez sygnałów to szukanie igły w stogu siana. W razie gdyby ktoś zobaczył Guzika, nie wolno go wołać ani go gonić, bo najprawdopodobniej ucieknie. Jednak gdy komuś uda się podejść do psa prosimy o telefon z lokalizacją i kierunkiem, w którym Guzik się porusza - piszą Patrycja i Tomek. To właśnie oni utworzyli na Facebooku specjalne wydarzenie "Toruń szuka Guzika".
Wszyscy którzy zobaczą pieska proszeni są o kontakt pod nr tel. 500 862 397 (Patrycja) lub 793 964 766 (Tomek). Opiekunowie proszę też o udostępnienie ich apelu za pośrednictwem stron internetowych i portali społecznościowych.
- Niektóre z docierających informacji o lokalizacji Guzika niestety nie potwierdziły się, tzn. widziany przez kogoś piesek nie był w rzeczywistości Guzikiem. Potrzebuję bardzo Waszej pomocy, gdyż sama nie jestem w stanie dotrzeć do różnych miejsc w Toruniu, a podejrzewam, że Guzik niestety poszerza teren ucieczki - opowiada Patrycja. - W Schronisku dla Zwierząt w Toruniu są dostępne ulotki informujące o zaginięciu Guzika. Chciałabym zachęcić wszystkich wolontariuszy, spacerowiczów, pracowników i przyjaciół Schroniska, a także osoby odwiedzające do zabrania ulotek ze sobą do domu i poinformowania o zaginięciu Guziczka mieszkańców w swojej okolicy. Będę bardzo wdzięczna jeżeli znajdzie się choć garstka osób, która mi pomoże – to będą moje dodatkowe pary oczu i rąk.
Zobacz także. Oskar Ajtner-Gollob o dobrych wynikach i współpracy z Wojciechem Malakiem.