https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

W tym roku obiecują finisz

(ms)
Co roku przybywa kilkaset metrów ścieżki. Do rogatek Paterka zostało już ich niewiele
Co roku przybywa kilkaset metrów ścieżki. Do rogatek Paterka zostało już ich niewiele Fot. Maja Stankiewicz
Trakt, którym bezpiecznie pokonać będzie można trasę: Nakło -Paterek ciągnie się obok ruchliwej drogi wojewódzkiej 241. Wciąż jest w budowie choć prace ruszyły blisko cztery lata temu.

Budowa ścieżki, która służyć ma zarówno pieszym, jak i rowerzystom rozpoczęła się jesienią 2006 r. Jest szansa, że jesienią tego roku zostanie zakończona.

Małymi krokami

Długo, zważywszy, że odcinek mierzy około trzech kilometrów, a inwestycja prowadzona była cały czas wspólnie przez Zarząd Dróg Wojewódzkich (drogowcy przekazywali kostkę na budowę traktu) oraz gminę Nakło i powiat nakielski.

Każdego roku oba samorządy (gminny i powiatowy) przeznaczały na budowę ścieżki z Nakła do Paterka po 80-100 tysięcy złotych. W tym roku po raz ostatni - takie są zapowiedzi burmistrzów i starosty - na inwestycję tę zarezerwowane zostały pieniądze w budżetach. I jest szansa na spełnienie obietnicy, bo odcinek do wykonania nie jest długi. Do rogatek Paterka pozostało budowniczym już niewiele metrów.

Za szeroka?

Na to, by móc bezpiecznie dość do Nakła ścieżką, a nie poboczem ruchliwej drogi wojewódzkiej, mieszkańcy Paterka czekali wiele lat. Wlekąca się budowa wielu denerwowała.

- Po co było budować taką szeroką ścieżkę. To niepotrzebnie podraża koszty. W sąsiednich gminach buduje się znacznie węższe ścieżki pieszo rowerowe i zdają one egzamin - narzekali nie raz w rozmowie z "Pomorską" mieszkańcy Paterka.
A co państwo sądzą o tym przedsięwzięciu i przyjętej strategii działania? Czekamy na opinie.

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska