Jak poinformował Money.pl, mniej sklepów z alkoholem ma być w stolicy. A te, które będą powstawać, mają być oddalone od szkół. Tak radni stolicy chcą walczyć z alkoholizmem. W tej przyjęli nowe przepisy.
Zmiany zostały zawarte w dwóch uchwałach rady miasta ws. ustalenia zasad usytuowania na terenie Warszawy miejsc sprzedaży i podawania napojów alkoholowych. Najważniejsze zmiany to wydłużenie minimalnej odległości lokalizacji sklepu sprzedającego alkohol - z 50 do 100 metrów od obiektów chronionych, czyli m.in. przedszkoli i szkół.
Bydgoszcz na podjęcie takiej uchwały się dotąd nie zdecydowała. Jest 967 punktów sprzedaży alkoholu, wychodzi jeden na 339 mieszkańców, a np. w Toruniu jeden sklep przypada na 1509 osób i to na razie najmniej w kraju. Jak myślicie, Bydgoszcz powinna pójść w ślady Warszawy lub chociaż Torunia?
