W Wielgiem w oczekiwaniu na pełną normalność bibliotekarze nie próżnują

Biblioteka w Wielgiem zorganizowała „Tydzień Bibliotek” na miarę poluzowania obowiązujących obostrzeń. Przygotowała dla najmłodszych konkurs plastyczny na plakat promujący czytelnictwo oraz pasowanie pierwszoklasistów na pełnoprawnych czytelników. Przed pandemią w tym czasie zawsze odbywały się spotkania autorskie, co w obecnej sytuacji epidemicznej nie było możliwe.

- Mam nadzieję, że w końcu wrócimy do takiej pracy, do jakiej byliśmy przyzwyczajeni – mówi Katarzyna Kwiecińska, dyrektorka Ośrodka Kultury i Biblioteki Gminy Wielgie. – Do tej pory nie mogliśmy zorganizować jubileuszu Dyskusyjnego Klubu Książki, który działa u nas już ponad dziesięć lat. Spotkaliśmy się jedynie w małym gronie, a w planach mieliśmy prawdziwą uroczystość, połączoną ze spotkaniem autorskim z Marią Paszyńską. Jej książki, zwłaszcza seria „Owoc granatu” i najnowsza „Wiatr ze wschodu”, cieszą się uznaniem naszym czytelników.

Uczniowie najmłodszych klas mogli wykazać się i pomysłowością, i talentem plastycznym w konkursie na plakat promujący czytelnictwo. Jego pomysłodawczynią była Weronika Sieradzka. Jurorzy oceniali pomysłowość, technikę, estetykę i samodzielność wykonania pracy, a przede wszystkim przesłanie plakatu.

Zwyciężył Mikołaj Kędzierski z Wielgiego, miłośnik książek o smokach i dinozaurach. Gdy tylko wróciło nauczanie stacjonarne, bibliotekę odwiedza praktycznie codziennie. Drugie miejsce zajęła Marta Ziółkowska, również z Wielgiego, a trzecie Lidia Biernacka z Zadusznik. Pierwsze wyróżnienie przypadło Karolowi Kurantowi z Czarnego, a drugie Franciszkowi Wiśniewskiemu z Zadusznik.

Biblioteka zorganizowała też pasowanie pierwszoklasistów z miejscowej szkoły na pełnoprawnych czytelników. Z tej okazji otrzymali „wyprawki” czytelnicze z Instytutu Książki oraz odbyła się fantastyczna zabawa. Dopiero teraz można się było spotkać z pierwszoklasistami, by powitać ich w gronie prawdziwych czytelników. Aby tradycji stało się zadość, każdy uczeń został pasowany książką na czytelnika. Wcześniej dzieci zapoznały się z prośbami książek i zmierzyły się z konkursem, który sprawdzał ich znajomość bajek. Z zadaniami poradziły sobie w sposób śpiewający, a gra terenowa dostarczyła im solidnej porcji emocji. Znalezienie wszystkich kartek z prośbami książek nie było zadaniem łatwym. Po ślubowaniu zabawa rozkręciła się na całego. Wielką frajdę sprawiły im bańki mydlane.

- W dzisiejszych czasach promowanie spędzania czasu z książką nie jest łatwe, ale w dalszym ciągu się nam udaje - podsumowuje Katarzyna Kwiecińska. Dzięki temu czujemy, że nasza praca ma sens.