Jak przekonuje Anna Borowska, rzeczniczka prasowa ratusza, kamera powinna zacząć działać w ciągu dwóch najbliższych tygodni.
Znajduje się ona na osiedlu Tysiąclecia (blok nr 4). Okazało się jednak, że od kilku miesięcy to "elektroniczne oko" jest ślepe.
Edmund Jaranowski, lokator, dowiedział się o tym przez przypadek.
Jak do tego doszło? Przyjechał do niego zięć i swoje auto specjalnie zaparkował w miejscu objętym monitoringiem. Kiedy chciał odjeżdżać, zauważył, że ktoś urwał mu boczne lusterko.
- Jest ono warte około 1,5 tysiąca złotych. Sprawa trafiła na policję - twierdzi pan Edmund.
Razem z zięciem mieli nadzieję, że łobuz, który uszkodził auto, zostanie zarejestrowany przez kamerę i dzięki temu łatwiej będzie go schwytać. W tym przypadku monitoring jednak nic nie zapisał.
Powód?
- Strażnicy miejscy poinformowali mnie, że urządzenie nie działa - dodaje emeryt.
Anna Borowska tłumaczy, że od jesieni ubiegłego roku kamera była testowana.
Ostatecznie okazało się, że jej element (nadajnik) jest zepsuty i konieczna będzie jego wymiana.
Urządzenie zostało kupione przez Spółdzielnię Mieszkaniową. Wchodzi ono w skład miejskiego monitoringu i obsługują je municypalni. - Szkoda, że nie powiadomili nas o awarii - komentuje Marian Chrostowski, prezes tej administracji.
Są pieniądze na rozbudowę sieci
- Nasz system monitoringu składa się obecnie z 16 kamer- dodaje rzeczniczka prasowa ratusza.
W tym roku sieć będzie rozbudowywana.
W budżecie miasta zabezpieczono na ten cel 30 tysięcy złotych. Urzędnicy szacują, że ta kwota może wystarczyć na zakup ok. 10 nowych urządzeń. Wstępnie szacuje się, że ich montaż może rozpocząć się już wczesną wiosną.
Kamery zostać zainstalowane m.in. na Rynku, promenadzie nad Jeziorem Zamkowym oraz Podzamczu.
Przykład jego skuteczności monitoringu: w miniony piątek do centrum miasta wjeżdża, łamiąc zakaz, TIR. Uszkadza trzy słupki, które oddzielają chodnik od jezdni.
- Koszt zakupu i montażu jednego z nich wynosi 1,2 tys. zł - informuje Krzysztof Grzybek, komendant wąbrzeskiej straży miejskiej.
Ciężarówka zahacza również o budynek na ulicy Mickiewicza. Na szczęście wszystko rejestrują kamery. I dzięki temu strażnicy miejscy docierają do nieposłusznego kierowcy.
- Został ukarany mandatem w wysokości 350 złotych. Natomiast z jego polisy zostanie sfinansowana naprawa poczynionych szkód - podkreśla szef wąbrzeskich municypalnych.
Najlepsze artykuły za jednym kliknięciem. Zarejestruj się w systemie PIANO już dziś!
Czytaj e-wydanie »
