Przypomnijmy, że głosy niezadowolenia pojawiły się, gdy zapadły decyzje o zlikwidowaniu trasy autobusów, którymi mieszkańcy mogli podróżować po mieście oraz wycofaniu kursu na dworzec kolejowy o godzinie 23.
- Wpływ na te decyzje miał fakt, że wiele autobusów, które jeździły po mieście "wypadało", ponieważ autobus musiał czekać na pasażerów opóźnionych pociągów - tłumaczy Marzanna Wiśniewska, kierownik Wydziału Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej.
Miasto podjęło rozmowy z obsługującym wąbrzeskie linie grudziądzkim PKS-em.
- Zależało nam na tym by wypracować jak najkorzystniejszą opcję dla mieszkańców i wydaje nam się, że to się udało. Zarówno my, jak i PKS jesteśmy zadowoleni z naszych negocjacji - przekonuje kierownik Wiśniewska.
Efekt rozmów jest taki, że do rozkładu powróci autobus o godz. 23, a pozostałe kursy będą lepiej dopasowane do przyjazdów i odjazdów pociągów.
- Autobusy między dworcami PKS a PKP będą kursować od godziny 4 rano do 23. Częstotliwość kursowania autobusów na PKP będzie odpowiednio dograna - zapewnia kierownik Wydziału Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej.
Autobus nie wróci
Pewne jest, że zlikwidowany autobus, który kursował ulicami miasta, nie wróci na swoją trasę.
Dla mieszkańców, którzy z niego korzystali przygotowana zostanie inna propozycja, związana z autobusami szkolnymi. Ich kursy zostaną tak zmodyfikowane, że do szkół dojeżdżać będą mogły nie tylko dzieci z Wałycza, Nielubia i Czystochlebia, ale także z samego miasta. Z linii tej korzystać będą mogli również dorośli.
Bilety mają być tańsze
W toku rozmów z przewoźnikiem udało się wynegocjować niższe ceny biletów dla uczniów. - Z pewnością rodzice uczniów będą teraz mniej płacili za bilety miesięczne dla swoich dzieci - zapewnia Wojciech Bereza zastępca burmistrza Wąbrzeźna.
Więcej na ten temat w poniedziałkowym wydaniu "Pomorskiej".