Wąbrzeźno. Rodzice zastępczy dumni ze "swoich" dzieci

Było wspólne śpiewanie kolęd, gry i zabawy dla najmłodszych, na wszystkich lubiących słodkości czekał pachnący piernik i inne łakocie. Mikołaja na spotkaniu też nie mogło zabraknąć. Przyszedł z workiem pełnym prezentów.

Rodzice zastępczy ze wzruszeniem spoglądali na roześmiane buzie swoich pociech. Dzieciaki co chwilę do nich podbiegały, przytulały się. Widać było ogromne więzi jakie ich łączą.

- Moja córka nie radziła sobie z wychowaniem Martyny, dlatego też postanowiłam się nią zająć i zostać jej rodziną zastępczą. Wnuczką opiekuję się od 10 lat - mówi Barbara Kamycka i dodaje: - To była najlepsza decyzja jaką podjęłam. Jestem z Martyny ogromnie dumna: świetnie się uczy, pięknie tańczy, śpiewa w chórze, ponadto jest uzdolniona plastycznie. W przyszłości chce zostać lekarzem. Ona jest dla mnie najważniejsza, to moje oczko w głowie.

Rodzice zastępczy podkreślali, że bardzo ważne jest dla nich wsparcie, które otrzymują z Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie. - W każdej chwili możemy liczyć na ich pomoc. To wspaniali ludzie. Można się do nich zwrócić z każdym kłopotem - zapewnia pani Barbara.

PCPR opiekuje się rodzinami zastępczymi, m.in. pomaga rozwiązywać problemy wychowawcze, organizuje szkolenia dla rodziców, wyjazdy integracyjne, pikniki dla całych rodzin.

Spotkanie mikołajkowe odbyło się po raz pierwszy dzięki wsparciu ze środków unijnych - W powiecie wąbrzeskim jest około 80 dzieci, które wychowują się w rodzinach zastępczych. To dosyć dużo biorąc pod uwagę wielkość naszego powiatu - mówi Justyna Przybyłowska, kierownik PCPR. - Dzieci w takich rodzinach otrzymują miłość, wsparcie i opiekę. Rodzice zastępczy przejmują nad nimi obowiązki rodzicielskie, nie oznacza to jednak, że rodzice biologiczni nie mogą uczestniczyć w ich wychowaniu.