MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Wacław Łukaszewski: - Złożyłem rezygnację, bo nie wywiązałem się ze swojego zadania

Rozmawiał Joachim Przybył
Wacław Łukaszewski nie będzie już prowadził seniorów Pomorzanina.
Wacław Łukaszewski nie będzie już prowadził seniorów Pomorzanina. Fot. Mariusz Murawski
Rozmowa z Wacławem Łukaszewskim , trenerem Pomorzanina Toruń.

- Drużyna zajęła czwarte miejsce w lidze, ale oczekiwania były z pewnością dużo większe.

- Oczywiście, że tak. Nie tylko kibice, ale my sami w zespole liczyliśmy na dużo więcej. Po rundzie zasadniczej zajmowaliśmy drugie miejsce i apetyty mieliśmy przynajmniej na finał, bardzo nam zależało, żeby powalczyć o miejsce w Lidze Mistrzów. Czegoś nam zabrakło w najważniejszym momencie sezonu.

- Runda zasadnicza pokazała, że zespół możliwości miał jednak spore.

- Dokładnie. Wydaje mi się, że na nieudany play off w największym stopniu przełożyła się nasza nieskuteczność. Strzelaliśmy bardzo mało bramek, a traciliśmy ich dużo więcej niż we wcześniejszych meczach. Zwłaszcza stałe fragmenty gry były naszą piętą achillesową. W hokeju to kluczowy element, a nasi rywale byli w nim bezwzględni i w ten właśnie sposób strzelali nam większość goli.

- Miał Pan po tych meczach jakieś pretensje do swojego zespołu?

- Absolutnie żadnych, wiem, że chłopcy dali z siebie wszystko. Jedynie pretensje mogę mieć do siebie. Powinniśmy przed play off więcej potrenować krótkie rogi, widocznie za mało było powtórzeń tych elementów. Choć akurat na treningach to nie wyglądało źle. Gdy jednak przyszła presja, to zabrakło koncentracji.


- Podobnie było w sezonie halowym: także świetna runda zasadnicza i potem słaby play off.

- Może drużyna ma pewne braki mentalna. Czasami mam wrażenie, że w trudnych chwilach za szybko się poddaje. Gdy przeciwnik zdobędzie kilka bramek, nam brakuje siły i motywacji, żeby walczyć do końca.

- Co dalej z tym zespołem? Potrzebne są wzmocnienia, żeby wrócić na podium?

- Na razie jedyną konkretną decyzją jest moja rezygnacja. Uważam, że nie zrealizowałem swojego zadania, więc powinienem odejść, zwłaszcza że dwa lata temu obejmowałem zespół seniorów awaryjnie. Poprowadzę jeszcze okres roztrenowania, ale decyzje kadrowe pozostawiam mojemu następcy. Sam zapewne zajmę się pracą z młodzieżą, bo z hokejem nie chcę zrywać. Jeśli chodzi o wzmocnienia pierwszego zespołu, to słyszałem, że może dojść kilku zawodników Pocztowca, gdyby ta drużyna się rozpadła, ale to na razie tylko plotki.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

4 czerwca 1989. Wybory, które zmieniły Polskę

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska