Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wakacje bez Wodnika?

Waldemar Pankowski Fot. Lech Kamiński
Na razie na Wodniku trwa lepienie dziur. To  jednak nie oczekiwany od lat remont
Na razie na Wodniku trwa lepienie dziur. To jednak nie oczekiwany od lat remont Lech Kamiński
Czy podczas tegorocznego lata Wodnik, jedyne kąpielisko w mieście, będzie zamknięty? Niebezpieczeństwo, że w upalne dni torunianie nie będą mogli szukać ochłody w wodzie, jest realne.

     Sanepid dał bowiem władzom miasta czas do 30 czerwca br. na naprawę nabrzeży basenów. Tymczasem gmina nie jest w stanie się z tego warunku wywiązać.
     Mieli kupić, nie kupili
     
Zespół otwartych basenów na Wodniku co roku latem przeżywa oblężenie. Rzesze młodych ludzi, których nie stać na wyjazd z miasta spędza tam upalne dni wakacji. Nie ma co się dziwić skoro już za 3 do 5 zł można tam pływać od rana do wieczora.
     Problem w tym, że kąpielisko jest w fatalnym stanie. Najbardziej zdewastowane są nabrzeża i niecki basenów. Odpadające płytki, ostre krawędzie. Nic dziwnego, że Sanepid domaga się remontu. Dał czas poprzednim władzom Torunia do 30 czerwca br.
     Tyle, że prace nie zostały wykonane. Dlaczego? Rok temu ówczesny Zarząd Miasta przekonał radnych, że nie ma co angażować gminnych pieniędzy w modernizację kąpieliska (ich koszt łącznie z wymianą stacji uzdatniania wody oszacowano na 3 do 4,8 mln zł) skoro jest firma gotowa kupić baseny i przebudować je na własny koszt.
     Ową firmą była bydgoska spółka Centrum Sportu i Rekreacji. Gdy jednak przyszło do przetargów (cena wywoławcza wynosiła 4,37 mln zł) CSiR się wycofało. Innych chętnych nie było widać. W końcu, już w lutym br., obecne władze miasta musiały uchwałę o wystawieniu Wodnika na sprzedaż anulować.
     Remont, ale kiedy?
     
Problem jednak pozostał. Zresztą nie jeden. Dopiero teraz np. Ośrodek Sportu i Rekreacji, który zarządza Wodnikiem ogłosił przetarg na usunięcie awarii wodociągu zaopatrującego baseny w wodę. Tymczasem do uszkodzenia doszło w... sierpniu ub.r. - Baseny miały być sprzedane, nie chcieliśmy narażać gminy na dodatkowe koszty - wyjaśnia Aneta Pietrzak, pełniąca obowiązki dyrektora OSiR.
     Poważniejszym problemem jest jednak stan nabrzeży. Wiadomo już, że do końca czerwca nie uda się ich skutecznie wyremontować._Klejenie dziur nie załatwi sprawy. Konieczna jest całościowa wymiana glazury. - Odwołaliśmy się od decyzji Sanepidu, czekamy na odpowiedź - twierdzi Pietrzak.
     
- Nie rozpatrywaliśmy odwołania OSiR-u, bo nie ma w nim podanej daty planowanego remontu - argumentuje tymczasem Marta Zakrzewska z Sanepidu. - Wystąpiliśmy o uściślenie terminu wykonania prac.
     W Sanepidzie nie kryją, że gotowi są pójść miastu na rękę i gdyby do modernizacji miało dojść w 2004 r. gotowi są zezwolić warunkowo na otwarcie w tym roku kąpieliska.
     Problem w tym, że Michał Zaleski nie jest w tej chwili w stanie powiedzieć, kiedy planuje remont.
- Prezydent musi zapoznać się ze sprawą - _twierdzi jego rzecznik Marcin Czyżniewski.
     
Zwyczajowo baseny przy Bulwarze Filadelfijskim były uruchamiane 1 czerwca.
     

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Rewolucyjne zmiany w wynagrodzeniach milionów Polaków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska