Do 3 lipca trwać będą półkolonie we włocławskim Zespole Szkół nr 3 przy ul. Nowomiejskiej. W zajęciach uczestniczy 31 uczniów, w tym osoby niepełnosprawne. Natomiast 6 lipca rozpoczną się półkolonie, organizowane w Zespole Szkół Integracyjnych nr 1 przy ul. Wienieckiej. Będzie w nich uczestniczyło 70 uczniów, również młodzież niepełnosprawna.
Samorząd Włocławka przeznaczył na półkolonie w obydwu szkołach łączną kwotę 13 850 zł. Pozostałe szkoły również są dostępne dla swoich uczniów w czasie wakacji. Zajęcia sportowe, dofinansowywane w ramach otwartych konkursów ofert, organizują szkolne UKS-y . Do 3 lipca trwać będą zajęcia zorganizowane przez Uczniowski Klub Sportowy "Zazamcze" oraz UKS "Trampek".
Od 20 do 29 lipca UKS "Dwunastka" organizuje obóz rekreacyjno - edukacyjny z programem uzależnień dla dzieci "Siedem kroków". Również w lipcu Uczniowski Klub Sportowy "Południe" zaprosi dzieci z osiedla Południe na półkolonie "Lato w mieście".
Organizatorem letniego wypoczynku dla dzieci z niezamożnych rodzin jest tradycyjnie Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej. W lipcu 90-osobowa grupa młodych włocławian spędzi czas na koloniach, zorganizowanych w Gdańsku Świbnie i w Międzywodziu. Kuratorium przekazało też 27 skierowań na kolonie do Białki Tatrzańskiej i Dźwirzyna.
- Na sierpień zaplanowaliśmy kolonie z programami profilaktyczno-wychowawczymi - mówi Małgorzata Pytko z MOPR. - Osiemdziesiąt dzieci pojedzie do Białki Tatrzańskiej, drugie tyle do Kątów Rybackich. To oferta przeznaczona głównie dla wychowanków domów dziecka.
Atrakcyjne oferty dla uczniów, pozostających w mieście, przygotowują filie biblioteczne oraz instytucje kultury. To między innymi Warsztaty Tańca Nowoczesnego, organizowane przez WCK, czy cykl pirackich imprez, który odbędzie się w filii bibliotecznej przy ulicy Dziewińskiej.
O atrakcyjne wakacje dla uczniów w większości muszą jednak zadbać rodzice. Część dzieciaków, zwłaszcza uczniów młodszych klas, wyjeżdża na rodzinne wakacje w egzotyczne kraje. - Wybieramy wówczas takie hotele, gdzie są animatorzy, zajmujący się najmłodszymi gośćmi i oczywiście mnóstwo zjeżdżalni i innych wodnych atrakcji - mówi Katarzyna Michałek z biura Top Travel.
Bijącą rekordy popularności nowością są kolonie dla młodszych dzieci, w wieku od 6 do 13 lat, organizowane w gospodarstwach agroturystycznych, np. "U babci Malinki". Dzieciaki uczą się tam jazdy konnej, same przynoszą jajka z kurników, piją mleko prosto od krowy, jedzą zdrowe, domowe potrawy. Przeciętny koszt takiego 10-dniowego wyjazdu wynosi 1200 złotych.