https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Waldemar Krystkowiak na razie może zostać w radzie miejskiej

(aj)
Radni interpretują prawo na korzyść kolegi
Radni interpretują prawo na korzyść kolegi sxc.hu
Nie ma podstaw do odebrania mandatu Waldemarowi Krystkowiakowi. Tak uznali radni w wydanym oświadczeniu.

Nie było niespodzianki. Tak jak zapowiadaliśmy rada miejska na sesji jednogłośnie stwierdziła, że radny nie złamał przepisów.

Wojewoda zobowiązał radnych do "zbadania i rozstrzygnięcia", czy radny, właściciel wydawnictwa muzycznego, działając w budynku Mogileńskiego Domu Kultury naruszył ustawę o samorządzie. Dodajmy, że ustawa mówi, iż "Radni nie mogą prowadzić działalności gospodarczej (...) z wykorzystaniem mienia komunalnego gminy, w której radny uzyskał mandat(...)".

Tymczasem po wysłuchaniu wyjaśnień radnego i dyrektora domu kultury rajcy doszli do wniosku, że Waldemar Krystkowiak nie prowadził działalność w budynku bezpośrednio należącym do gminy. Zajęcia odbywały się w budynkach bezterminowo użyczonych MDK. Jak podkreślają nie radny podpisywał żadnych umów z gminą Mogilno. Krystkowiak zachowa mandat, pod warunkiem, że taką interpretację przepisów przyjmie wojewoda.

Wiadomości z Mogilna

Czytaj e-wydanie »
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska