W "PB" czytamy dalej, że specustawa przewiduje on ułatwienia w wywłaszczaniu i pozyskiwaniu gruntów pod inwestycje retencyjne oraz przyśpieszenie wydawania decyzji administracyjnych.
Polecamy także: Opłata dla wszystkich posiadaczy smartfonów? Całkiem spora, bo to aż 300 zł podatku!
Kto teraz płaci podatek deszczowy?
Z czegoś to jednak trzeba sfinansować. Według gazety, w projekcie ustawy przewidziano rozwiązanie. MGMiŻŚ planuje znacznie zwiększyć wysokość i krąg podmiotów płacących tzw. opłatę za usługi wodne, związaną z utratą naturalnej retencji, potocznie nazywaną podatkiem od deszczu.
Obecnie podatek deszczowy płacą głównie właściciele nieruchomości o powierzchni co najmniej 3,5 tys. m kw., zabudowanych minimum w 70 proc.
Kto będzie płacił podatek deszczowy?
Zaś po zmianie przepisów podatek deszczowy płacić będą właściciele nieruchomości mających co najmniej 600 m kw., jeśli są w połowie zabudowane. Wysokość opłat, podobnie jak teraz, będzie uzależniona od tego, czy i w jakim zakresie urządzenia i budowle na zabudowanym terenie pozwalają na retencjonowanie wody (przepuszczanie do gleby czy jej zatrzymywanie w środowisku).
