Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wandal nie lubi muzyki

(ast)
Igora Strawińskiego też dopadli wandale
Igora Strawińskiego też dopadli wandale Fot. Jarosław Pruss
Po sygnale "Pomorskiej", popiersia muzyków w parku Kochanowskiego będą oczyszczone ze szpecących napisów. - Zajmiemy się sprawą - obiecują w wydziale gospodarki komunalnej bydgoskiego ratusza.

Sierpniowe przedpołudnie w parku Kochanowskiego. Kolorowe klomby z kwiatami, ładnie przystrzyżona trawa, zadbany plac zabaw. Widać dbałość o park. Jest jedno ale. Co prawda na parkowych uliczkach widać osoby sprzątające, ale chyba nikt nie zwrócił uwagi na pomniki stojące w parku.

A te nie wyglądają najlepiej. Widać, że nad popiersiami muzyków ktoś się "wyżywał" z puszką spreju. Napisy są między innymi na popiersiu czeskiego kompozytora Antonina Dworzaka. Ktoś wymalował też oczy postaci Igora Strawińskiego i oblał cokół farbą. Sprej jest też na pomniku Stanisława Moniuszki.

Napis Henryk Sienkiewicz również trudno przeczytać, bo nazwisko autora "Trylogii" też jest wysmarowane sprejem. Jednak najbardziej upstrzony napisami jest francuski kompozytor Claude Debussy. Cokół pokryty jest między innymi wyznaniami miłosnymi do pewnej dziewczyny oraz znakiem jednego z klubów sportowych. Chuliganom zabrakło za to najwyraźniej uczucia w stosunku do muzyki, skoro tak potraktowali popiersie kompozytora.

Sprawę zgłosiliśmy Januszowi Bordewiczowi, zastępcy dyrektora wydziału gospodarki komunalnej bydgoskiego ratusza. Dyrektor na początku obrócił nasz sygnał w żart. - Nie traktujemy pomników jak ludzi, żeby myć je rano i wieczorem - stwierdził.

Potem jednak dodaje, że co prawda miasto nie ma pod stałą opieką pomników, ale jeśli któryś z nich jest zachlapany farbą albo zabrudzony w inny sposób, czyścimy go.

Dyrektor Bordewicz, kiedy dowiedział się, w jaki sposób zniszczone są popiersia muzyków, obiecał, że jego pracownicy zajmą się sprawą i pomników zostaną poddane czyszczeniu.

- Z niektórymi pomnikami mamy spory problem, bo jeśli chcemy dokonać jakieś głębszej ingerencji, musimy najpierw odszukać jego autora. To zaś po wielu latach od powstania posągu nie jest łatwe - informuje Janusz Bordewicz.

Plamy nie znikną natomiast z rzeźby Andrzeja Szwalbego, długoletniego dyrektora Filharmonii Pomorskiej. - Jego autor Michał Kubiak stwierdził, że to patyna i tak ma zostać - relacjonuje dyrektor Bordewicz. - Postać Szwalbego zostanie tylko nawoskowana - dodaje.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska