Decyzje o budowie podejmujemy z różnych powodów. Albo za ciasno już nam się zrobiło w blokowisku. Albo do tej pory kątem mieszkaliśmy u teściów, a szans na uzyskanie mieszkania w jakikolwiek inny sposób nie było żadnych. Może być i taki powód, że nie ma szans na pokoleniowe porozumienie w rodzinie pod jednym dachem i trzeba szukać tego drugiego dachu na własną rękę. Albo przeciwnie - wspólny, wielopokoleniowy dom może być znakomitym miejscem integrującym rodzinę. Umożliwiającym opiekę dziadków nad wnukami i dzieci nad rodzicami.
Koło wciąż w zastoju
Są tacy, którzy wyznają dewizę: jak się bardzo chce, to można mieć wszystko. Jednak są też i tacy, którzy chcą bardzo, ale nie potrafią . A jeszcze inni pozostają w sferze marzeń, bo wychodzą z założenia, że marzenia o własnym domu są tak wybujałe, że nawet przez chwilę nie dopuszczają do siebie myśli, że kiedykolwiek mogłyby się spełnić. W końcu bywa i tak, że marzeń spełnić się nie da, bo zwyczajnie brakuje pieniędzy.
Pomysłu na zdobycie tych ostatnich - nie mam. Ale nie ma też ich chyba w całym państwie. Gdyż kombinowanie w sprawie poprawy koniunktury dla budownictwa trwa i trwa, a efektów jakoś od lat nie widać. Wszyscy tylko powtarzają slogan o kole zamachowym dla gospodarki, tylko jakoś nikt nie potrafi go wprawić w ruch. Rząd premiera Millera obiecał wprawdzie, że przerwie tę niedobrą passę, ale jak na razie sygnałów, które mogłyby być zwiastunem poprawy - nie ma. Na niedawnej konferencji prasowej prezydent Pomorsko-Kujawskiej Izby Budownictwa w Bydgoszczy Henryk Karczewski powiedział wyraźnie: jeśli najpóźniej za dwa miesiące nie będzie szczegółowych rozwiązań w sprawie budownictwa mieszkaniowego, firmy budowlane zaczną zwalniać ludzi, bo z obecnymi zasobami nie będą w stanie przetrwać. Front inwestycyjny w Bydgoszczy skurczył się na tyle mocno, że już się nie da nigdzie nikogo przesunąć i zatrzymać ludzi na etatach.
Projekt ze znakiem jakości
Ta czarna wizja jednak nie dla wszystkich jest na tyle czarna, że rezygnują z marzeń. Potwierdzają to telefony do naszej redakcji, w których prosicie Państwo o przykłady ciekawych projektów domów jednorodzinnych, gdyż macie zasoby i ochotę na budowę, ale nie bardzo wiecie na co się zdecydować.
Mamy świadomość, że najróżniejszych katalogów z projektami jest na rynku dużo. Ale nie wszyscy wiedzą, gdzie ich szukać. Tym właśnie wychodzimy naprzeciw i proponujemy gotowe rozwiązanie. Dziś - na łamach "Mieszkaj z Pomorską" oferta projektu ze znakiem jakości z katalogu "Muratora". Jeden z wariantów domu "Stylowego". Domu, w którym - jak zapewnia jego twórca arch. Piotr Matuszewski - można wygodnie żyć, wypoczywać i pracować.
Powierzchnia zabudowy domu wynosi 142,2 m kw., a jego kubatura - 751 m sześc. Minimalne wymiary działki niezbędne do posadowienia tego domu - to prostokąt 16,7 na 21 m.
Poddasze - na potem
Dom ma poddasze użytkowe, niemal tej samej wielkości jak powierzchnia parteru (94,8 m kw). Poddasze to można rzecz jasna wykończyć sobie w drugim etapie budowy. Na parterze bowiem zaprojektowana została także jedna sypialnia, co dla młodego małżeństwa na przykład jest rzeczą istotną. Pomieszczenie gospodarcze do czasu zakończenia całości można też zamienić na pokój dla dziecka. Rodzice tymczasem w położonej po drugiej stronie hallu części domu mają do dyspozycji duży pokój dzienny, połączony z kuchnią i aneksem jadalnym. Naturalnie, jeśli ktoś od razu zdecyduje się na budowę tego domu w całości, zwiększa swój komfort, wszak na poddaszu znajdują się trzy sypialnie z osobną , dodatkową łazienką.
Wersja, którą prezentujemy na zdjęciu - to dom "Stylowy" przeznaczony do zabudowy bliźniaczej. Bryła domu urozmaicona jest wysuniętym gankiem wejściowym. Najkorzystniej jest, jeśli wejście do domu znajdzie się od strony północnej lub północno -wschodniej.
Budynek zaprojektowany został w technologii murowej; ściany zewnętrzne wykonać można z betonu komórkowego, ocieplonego styropianem. Strop jest gęstożebrowy, z prefabrykatów typu Terriva. Konstrukcja dachu - drewniana, a pokrycie dachu - z dachówki ceramicznej.
Elewację stanowi tynk, przy czym w dolnej części mur ma cokół z cegły klinkierowej.
