Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Warszawa z 1957 jeszcze na chodzie. Gdzie? W Lubrańcu

(goz)
Materiały Urzedu Miasta i Gminy
Stara, ale jak nowa warszawa jeździ po ulicach Lubrańca. I wzbudza zachwyt, zwłaszcza starszych mieszkańców. Auto z 1957 roku odrestaurował Tadeusz Szulc wraz z synem. Cacuszko! - mówią znawcy motoryzacji.

Czytaj też Serwis Auto www.pomorska.pl/auto

Czytaj też Serwis Auto www.pomorska.pl/auto

W zakładzie naprawczym "Tadeusz i Dariusz Szulc" już kilka niejeżdżących samochodów otrzymało drugie życie. W tym warsztacie przeszedł renowację mercedes sl 450 sport coupe z 1970 roku. Właściciel tego auta mieszka w Szwecji i tam odrestaurowana maszyna cieszy oczy.

Właściciele zakładu odnowili również pierwszy model fiata 125p i mercedesa w115. Przez ostatnie lata pracowali natomiast nad warszawą. - Piętnaście, czy szesnaście lat temu kupiliśmy wrak pierwszego modelu warszawy, produkowanej wówczas na licencji radzieckiej pabiedy - opowiada Tadeusz Szulc. - Trzy, cztery lata zajęło nam poszukiwania części.

A potem była tylko praca. Ale efekt jest! I to jaki! Samochód praktycznie wygląda tak, jakby wczoraj opuścił taśmę produkcyjną. Nie bacząc na koszty i miesiące spędzone w warsztacie, właściciel zadbał o każdy detal. Części "ściągał" z całej Polski penetrując między innymi giełdy, jarmarki staroci. Niektóre detale kupował na aukcjach internetowych. - Nie raz byłem oszukany, wysłałem pieniądze, a części nie dostałem - przyznaje.

Sami możemy decydować o tym, ile spali silnik
Przy renowacji swymi umiejętnościami popisali się poza Tadeuszem i Dariuszem Szulcem także: Tadeusz Kasprowicz z Włocławka (robił elektrykę), Ryszard Chełminiak z Chalna (pracował nad tapicerką). Znawcy motoryzacji zwracają uwagę na wnętrze z pachnącą nowością tapicerką, a także idealny stan nadwozia. Ile kosztowało odrestaurowanie maszyny? - Robiliśmy to dla własnej satysfakcji - przyznaje Tadeusz Szulc. - Nie liczyliśmy, ile co kosztuje.

Samochód po raz pierwszy został publicznie zaprezentowany w Lubrańcu podczas ślubu Marii Wojnowskiej i Mateusza Kosmalskiego. Ale wykorzystywany jest przez właścicieli na co dzień. I jak podkreśla Tadeusz Szulc, wszyscy się za tą maszyną oglądają. - Gdy byłem w Ciechocinku, to kuracjusze fotografowali się na tle mego auta - podkreśla.

Po odrestaurowaniu warszawy Tadeusz i Dariusz Szulcowie nie spoczęli na laurach. Już przygotowują się do odrestaurowania modelu syreny 105.
Udostępnij

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska