https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Warszawo! Gdzie unijna kasa? Ministerstwo zwleka z przelaniem nam europejskich pieniędzy. Bagatela - to prawie 100 mln zł

Paweł Marwitz [email protected] tel. 56 619 99 12
fot. sxc
- Nie ma żadnych gwarancji, że w tym roku trafią do samorządów należne im złotówki - oznajmił marszałek Piotr Całbecki. Mowa o pieniądzach, które powinien dać gminom na unijne programy.

Więcej informacji z regionu przeczytasz na stronie www.pomorska.pl/region

W Chełmży na spotkaniu przedstawicieli powiatów: toruńskiego, chełmińskiego i wąbrzes- kiego z marszałkowską administracją najwięcej emocji wzbudziła dyskusja o pieniądzach z Unii Europejskiej. Dokładniej - o zaległościach w płaceniu na unijne projekty. Podobne problemy mają inne gminy i instytucje.

Z pustego i marszałek nie naleje
Oznacza to, że wiele gmin, miast i powiatów, które przeprowadziły zadania współfinansowane z europejskich dotacji, teraz musi sobie radzić z finansowymi kłopotami.

- Samorząd województwa miał nam przekazać 2,2 mln zł - mówił Mirosław Graczyk, starosta toruński. - Między innymi za projekt kształcenia zawodowego uczniów szkół średnich. Jeśli nie dostaniemy tej kwoty do końca roku, nie wiem, jak sobie poradzimy.

Wtórował mu Roman Misiaszek, wójt gminy Unisław. - W tzw. unijnych przedszkolach pod koniec roku szkolnego groził nam wybuch strajku wśród przedszkolanek. Nie dostawały pensji, bo pieniędzy nie przekazał nam Urząd Marszałkowski - punktował. - Gdybyśmy nie wyłożyli z gminnej kasy, mogłoby się to źle skończyć.

Niezadowolonych jest więcej. Również gmina i miasto Chełmża nie mogą się doczekać unijnej dotacji, na którą podpisały umowę z marszałkiem. Miasto czeka na kilkaset tysięcy złotych.

20 mln zł po niedzieli
- Wnioski o pieniądze w naszym regionie sumują się już na około 30 mln zł - mówi Michał Korolko, dyrektor departamentu polityki regionalnej w Urzędzie Marszałkowskim w Toruniu. - To znaczy, że dzisiaj moglibyśmy tyle pieniędzy przelać na konta tych, którzy prowadzili różne projekty i czekają teraz na unijne dofinansowanie. A do końca roku Ministerstwo Rozwoju Regionalnego powinno przelać nam na rozliczenie unijnych programów prawie 100 milionów złotych.

Urząd Marszałkowski sam także prowadzi wiele inwestycji z unijnym dofinansowaniem, m.in. buduje drogi wojewódzkie. Jego urzędnicy też niecierpliwie czekają na europejskie wsparcie.

- Po wielu naszych monitach dowiedzieliśmy się, że w poniedziałek ma do nas wpłynąć 20 milionów złotych - informuje dyrektor Korolko. - Ale zapotrzebowanie i tak jest dużo większe.

A jeszcze dzień wcześniej marszałek Piotr Całbecki podkreślał, że pracownicy urzędu codziennie dopytują się w ministerstwie o pieniądze.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Biznes

Komentarze 6

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość
WSZYSCY POLITYCY TO OSŁY! I NIC DOBREGO DLA LUDZI NIE ROBIĄ!
~Mieszkaniec.~
Wczorajszy tj' 02 grudnia br. ,,występ", jak by nie było, marszałka województwa p. Piotra Całbeckiego w ,,Zbliżeniach" i dyrektora departamentu polityki regionalnej p. Michała Korolko w ,,Rozmowie dnia" to dwa popisy niekompetencji. Panowie, nie macie pojęcia o zarządzaniu regionem!!! Mieszkńcy województwa nie zasłużyli na taką indolencję! A może zasłużyli, bo przecież w większości poparli trzy lata temu Platformę Obywatelską, która delegowała swoich ,,najlepszych" ludzi do rządzenia województwem.
Za rok czas na refleksję przy urnie wyborczej!
~tomek~
Przecież ten cały urząd marszałkowski i kwalifikacje osób tam zatrudnionych to jest po prostu kpina w żywe oczy. Wie o tym każdy kto próbował cokolwiek tam załatwić lub uzyskać jakąs informację. Tam nikt nic nie wie i nic nie może powiedzieć ,bo jedyną osobą do kontaktów jest rzeczniczka Krzemińska,której albo nie ma albo jest właśnie zajęta. Korolko jest facHManem, od siedmiu boleści.W urzędzie miejskim rydzykowa zajmował się kulturą a teraz wielki dyrektor departamentu.Podobnie jak Cipecki nauczyciel biologii który nawet nie wie ,że całość to 100% a nie 150%.
Nic dziwnego ,że ten region po prostu tonie.
z
zbulwersowany
Znów winne są jakieś ,,krasnoludki", tym razem z Warszawy. A może już czas obiektywnie ocenić kwalifikacje marszałka województwa i jego ,,menedżerów", których podobno ze sobą przyprowadził trzy lata temu?
G
Gość
W dniu 29.11.2009 o 12:56, oczy_szeroko_otwarte napisał:

Brnijmy dalej w tę ślepą uliczkę...



Ale dlaczego?
o
oczy_szeroko_otwarte
Może szanowni nasi decydenci w Urzędzie Marszałkowskim zadbają o to, by pieniążki z pomocy technicznej wędrowały na wynagrodzenia osób ściągających pieniądze z Warszawy, bo przy takim zarobieniu i stercie segregatorów w biurach na Skłodowskiej wcale się nie dziwie, że nikt tego po prostu nie potrafi dopilnować. Brnijmy dalej w tę ślepą uliczkę...
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska