Zobacz wideo: Pandemia przybiera na sile. Coraz więcej zgonów chorych na COVID-19.
- Po zapowiedzi premiera obniżenia opodatkowania paliw spodziewaliśmy się szybkiej reakcji sprzedawców na stacjach paliw, oczywiście obniżenia cen. Tak się nie stało. Wydaje się, że każdy czeka na pierwszy ruch konkurencji – mówi Grzegorz Maziak, redaktor naczelny portalu e-petrol.pl, analityk rynku paliw. - Niemniej lada dzień możemy się spodziewać średniej cen poniżej 6 złotych za litr.
Kto zrobi pierwszy ruch?
Grzegorz Maziak wyjaśnia, że na sytuację na stacjach paliw mógł wpłynąć fakt, iż sprzedawcy starali się przez ostatnie tygodnie sztucznie wstrzymywać dalszy wzrost cen kosztem swej marży. A teraz, gdy ceny już powinny spadać, chcą sobie odbić te straty.
Dlatego na dystrybutorach w całym kraju utrzymują się niezmiennie od tygodnia takie wartości (mowa o średniej): PB95 6,04 zł za litr, PB98 – 6,32 zł, ON – 6,05, zaś LPG – 3,39. Olej napędowy podrożał nawet o 1 grosz.
Od kilku tygodni to Wielkopolska jest regionem, w którym najmniej płaci się za zakup litra Pb95 i diesla – odpowiednio 6,00 i 6,01 zł. Również na Podlasiu w dalszym ciągu najmniej kosztuje LPG – to 3,31 zł.
To też może Cię zainteresować
Najwyższe ceny Pb95 i oleju napędowego e-petrol.pl zarejestrował w tym tygodniu na Mazowszu i Podkarpaciu, gdzie płaci się za nie średnio 6,06 i 6,07 zł. Autogaz z ceną 3,42 zł za litr jest ponownie najdroższy na Lubelszczyźnie.
Niepewność w obliczu pandemii
Ceny detaliczne utrzymują się, choć w ostatnich dniach ropa naftowa drastycznie taniała, jako że OPEC (Organizacja Krajów Eksportujących Ropę Naftową z siedzibą w Wiedniu) stopniowo zwiększa produkcję, po tym jak w roku 2020 ograniczył ją w związku z pandemią i spadkiem popytu na paliwa. Jednak wielu mniejszych producentów nadal ma trudności z odtworzeniem przedpandemicznej wielkości wydobycia i dystrybucji. Niektórzy nie zwiększają jej celowo w obawie przed wzbierającą czwartą falą coronawirusa.
- Mimo to spodziewam się, że pod koniec grudnia ceny paliw w Polsce spadną o około 20 groszy. Może nieco mniej oleju napędowego – kontynuuje Grzegorz Maziak.
To też może Cię zainteresować
Przypomnijmy, że w ramach pakietu antyinflacyjnego premier Mateusz Morawiecki zapowiedział m.in. obniżkę akcyzy, zwolnione z podatku od sprzedaży detalicznej, a także wdrożenie rozwiązań dotyczących opłaty emisyjnej.
Szef rządu wyraził nadzieję, że te działania doprowadzą do obniżki cen paliw w najbliższych kilku tygodniach o ok. 20, nawet do 28-30 groszy.
