Zobacz wideo: Tak wygląda nowy park iluminacji w bydgoskim Myślęcinku
W ostatnich 30 latach wzrosła średnia roczna temperatura w naszym kraju, zwiększyła się też liczba dni z temperaturą powyżej 25 stopni Celsjusza. Jednocześnie mniej jest dni w roku z temperaturą poniżej zera. Wśród dostrzegalnych zmian jest też zwiększona (względem obserwacji historycznych) liczba dni deszczowych podczas zimy, połączona z letnimi suszami. Te zmiany wpływają na funkcjonowanie infrastruktury drogowej.
Groźne są wiatr i woda
GDDKiA zgromadziła szczegółowe dane dotyczące tzw. zdarzeń pogodowych na sieci dróg krajowych od stycznia 2004 do kwietnia 2016 r. Spośród 3,3 tys. zdarzeń wymagających pracy zespołów utrzymania dróg, 32,6 proc. było efektem porywistego wiatru. Intensywne opady deszczu odpowiadały za 22,3 proc., a intensywne opady śniegu za 15,5 proc. zdarzeń.
Wśród pozostałych czynników znalazły się powodzie (8,4 proc.), niskie temperatury (4,1 proc.), wyładowania atmosferyczne (3 proc.), fale upałów (2,4 proc.).
Najwięcej zdarzeń w styczniu i lipcu
Negatywne zjawiska pogodowe mają najmniejszy wpływ na autostrady (0,8 zdarzenia na 100 km) i drogi ekspresowe (0,9 na 100 km). Na pozostałych drogach zarządzanych przez GDDKiA jest to 1,5 zdarzenia na 100 km.
To też może Cię zainteresować
W 8,6 proc. przypadków niemożliwe lub częściowo niemożliwe było funkcjonowanie infrastruktury drogowej dotkniętej danym zdarzeniem. Około 2/3 wszystkich zdarzeń spowodowało zakłócenia w ruchu pojazdów.
Najwięcej problemów z ekstremalnymi zjawiskami pogodowymi jest w styczniu (w 17,9 proc. przypadków), lipcu (15,7 proc.) oraz w maju (11,9 proc.). Najspokojniejszy pod tym względem jest kwiecień (2,8 proc.) oraz wrzesień (3,4 proc.).
W naszym regionie przeszkadza śnieg
Do zdarzeń wywołanych opadami deszczu dochodzi w całej Polsce, najczęściej jednak w jej południowej części. Silny wiatr najmocniej daje się we znaki w zachodniej i północnej Polsce, a opady śniegu w województwach podkarpackim, śląskim, kujawsko-pomorskim i pomorskim.
- Z informacji uzyskanych z Wydziału Dróg i Sieci Drogowej wynika, iż w ostatnich latach obserwujemy sukcesywnie wzrost zdarzeń i szkód w infrastrukturze w związku z intensyfikacją zjawisk pogodowych - mówi Kinga Puchowska, specjalista ds. komunikacji społecznej w bydgoskim oddziale GDDKiA. - Do najczęstszych zdarzeń zaliczamy wymycia skarp w związku z intensywnymi opadami – nasz oddział regularnie dokonuje napraw miejsc, w których dochodzi do rozmycia, umacnia też skarpy, aby zapobiec podobnym zdarzeniom w przyszłości.
Są to także uszkodzenia infrastruktury związane z silnym wiatrem (uszkodzenia sygnalizatorów, znaków, połamane drzewa). Aby zapobiegać takim zjawiskom regularnie dokonywane są szczegółowe przeglądy, w tym przeglądy zadrzewienia przez wyspecjalizowaną kadrę.
Poważne uszkodzenia powodują również intensywne opady śniegu wraz z porywistym wiatrem, do usuwania których wymagany jest ciężki sprzęt - kontraktowany i remontowany jest ciężki sprzęt dla zapewnienia przejezdności dróg krajowych, kupowane są specjalistyczne materiały do usuwania śliskości w bardzo niskich temperaturach. Jak dodaje Kinga Puchowska - podczas budowy dróg bardzo duży nacisk kładzie się na projektowanie i wykonanie robót z uwzględnieniem działania mrozu na poszczególne elementy.
Do zmian trzeba się zaadaptować
Problemom adaptacji dróg krajowych do zmian klimatu poświęcony był projekt realizowany przez GDDKiA wspólnie z Europejskim Bankiem Inwestycyjnym (EBI). W ramach inicjatywy JASPERS wspiera się beneficjentów w przygotowaniu projektów ubiegających się o dofinansowanie z funduszy unijnych.
Realizacja projektów ma wpłynąć na zmniejszenie ryzyka dla infrastruktury drogowej spowodowanego zdarzeniami pogodowymi. To wiele czynności technicznych i organizacyjnych, jak wykonanie odpowiednich zabezpieczeń i modyfikacji, w tym przebudów systemów odwodnienia.
To też może Cię zainteresować
Określony powinien być też minimalny dystans pomiędzy krawędzią drogi a drzewami. W celu przeciwdziałania fali ciepła, konieczny może być również dalszy monitoring stanu infrastruktury, m.in. pod kątem wykorzystywania wzmocnionych nawierzchni i wprowadzania ograniczeń dla ruchu pojazdów ciężkich.
Działania w pierwszej kolejności będą podejmowane na odcinkach dróg, gdzie ryzyko wystąpienia negatywnych zdarzeń jest największe.
Woda z dróg płynie do lasów
GDDKiA podpisała już porozumienie z Dyrekcją Generalną Lasów Państwowych, dzięki któremu możliwe będzie wykorzystanie wód spływających z dróg do lasów poszczególnych nadleśnictw.
- W zakresie rozwiązań proekologicznych jesteśmy również otwarci na szerokie wykorzystanie odnawialnych źródeł energii, które obecnie służą nam m.in. do zasilania stacji meteorologicznych czy oświetlenia znaków drogowych na przejściach dla pieszych. Pierwszy projekt z obszaru OZE zrealizowaliśmy już w 1999 roku. W niedalekiej przyszłości planujemy uruchomić projekty pilotażowe w zakresie szerszego wykorzystania odnawialnych źródeł energii w pasie drogowym - dodaje centrala GDDKiA.
