WDA - NOTECIANKA 1:0 (1:0)
1:0 Leszek Szczygielski (21.-rzut wolny)
WDA: Tomaszewski - Graczyk (61. Kiełpiński), Wolski, Żurek, Malczuk - Szczygielski, Łożyński - Ernest (75. Subkowski), Olszewski, Czerwiński (72. Grzywaczewski) - Barlik (88. Wenerski)
NOTECIANKA: Ciesielski - Wiśniewski, Bednarek, Delekta, Gac - Kala, Fortuna (75.Misiąg), Nadolski, Słupski - Babiarz (46. Szot), Nowicki
Żółte kartki: Barlik, Szczygielski, Łożyński oraz Delekta, Wiśniewski
Mecz nie stał na najwyższym poziomie. Więcej okazji do strzelenia mieli gospodarze, ale nadal. szwankuje ich skuteczność. Pierwszy raz groźniej pod bramką Notecianki było w 15. min. Po rzucie rożnym strzelał Piotr Żurek, a jeden z obrońców zablokował piłkę ręką, jednak sędzia nie przerwał gry. W 21. min. przed polem karnym faulowany był Bartek Czerwiński. Perfekcyjnie rzut wolny wykonał Leszek Szczygielski. Piłka trafiła w “okienko" a bramkarz Marcin Ciesielski ani drgnął. Przyjezdni mogli wyrównać 4 minuty później, ale Kamil Kala uderzył za słabo i obrońcy Wdy wybili piłkę sprzed bramki. Potem Notecianka szukała szczęścia w stałych fragmentach, ale te nie wychodziły Michałowi Nadolskiemu. W 38. min. Szczygielski zauważył, że Ciesielski zbyt daleko wyszedł z bramki. Próbował go przelobować, ale uczynił to minimalnie niedokładnie. Minutę potem, po rzucie rożnym, groźnie główkował Mariusz Barlik, ale Gac wybił piłkę z linii bramkowej.
Po przerwie na boisku pojawił się Michał Szot i on w 54. min. groźnie uderzył z ostrego kąta, ale Robert Tomaszewski zdołał sparować futbolówkę na rzut rożny. W 59. min. dobrą okazję zmarnował Bartek Czerwiński, który już ograł Ciesielskiego, ale niedokładnie podawał do kolegów i obrońcy zażegnali niebezpieczeństwu. Wda nadal atakowała. W 63. min. Szczygielski przedarł się z prawej strony i zagrał piłkę wzdłuż bramki, jednak nikt nie zdążył zamknąć akcji na drugim słupku. Chwilę później groźnie uderzył Czerwiński, ale Ciesielski z kłopotami sparował piłkę na “róg". W 81. min. na czystą pozycję wychodził Barlik, ale golkiper Notecianki ubiegł go w ostatniej chwili. W 84. min. groźnie było pod bramką świecian, ale Tomaszewski obronił strzał Delekty. Trzy minuty potem ładnie z ostrego kąta uderzył Szczygielski, lecz Ciesielski pewnie obronił. Goście mieli jeszcze szansę na wyrównanie w doliczonym czasie gry, ale jej nie wykorzystali. Punkty zostały w Świeciu. Notecianka przegrała po raz pierwszy wiosną na wyjeździe.
