Początek tego meczu nie należał do najciekawszych. Mało było płynnej gry, a sytuacji jak na lekarstwo. W zasadzie pierwszą dogodną okazję do zdobycia gola miał Michał Kalitta, kiedy to w 40. minucie wyszedł sam na sam z bramkarzem Gryfa. Snajper Wdy zachował zimną krew i otworzył wynik spotkania.
Zobacz także
Po zmianie stron Gryf próbował odrobić straty. Ale ataki słupszczan nie miały polotu. Dwie bardzo dobre sytuacje zmarnował natomiast Jay Jaskólski.
Kuriozalny błąd popełnił w 77. minucie bramkarz Gryfa. Wyszedł do praktycznie bezpańskiej piłki i... się z nią jakimś cudem minął. Za piłką pognał Michał Kalitta i z najbliższej odległości wpakował do pustej bramki. - Jeszcze takiego gola nie strzeliłem podczas mojej przygody z piłką - przyznał zaraz po meczu snajper Wdy.
Wynik spotkania w 79. minucie ustalił Kacper Bogusiewicz mierzonym strzałem zza pola karnego. Piłka odbiła się jeszcze od słupka i ugrzęzła w bramce gości
Wda Świecie - Gryf Słupsk 3:0 (1:0)
Bramki: Kalitta (41, 77), Bogusiewicz (79).
Wda: Zapała - Słaby, Wypij (83. Ratkowski), Dziarkowski - Nawrocki (83. Kotras), Wenerski (83. Kozłowski), Januszewski (58. Majka), Bogusiewicz, Kubiak - Jaskólski (80. Węgrzyn), Kalitta.
Przejdź do galerii i zobacz zdjęcia z tego spotkania.
