MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Wda Świecie lepsza od beniaminka z Kobylina

(slaw)
Piotr Żurek w powietrznym pojedynku z graczami z Kobylina
Piotr Żurek w powietrznym pojedynku z graczami z Kobylina Sławomir Wojciechowski
Po trzech nieudanych meczach Wda znów zgarnęła komplet punktów. Dziś w Świeciu ograła Piast Kobylin.

WDA Świecie - PIAST Kobylin 2:0 (0:0)

Bramki: Arkadiusz Woźniak 2 (64.,69.)
WDA: Tomaszewski - Kiełpiński, Żurek, Raszka, Malczuk - Żurowski, Brzeziński (66. Grzywaczewski), Woźniak (73. Szal) - Olszewski (83. Wenerski), Kordowski (61. Czerwiński), Talaśka
PIAST: Sadowski - Reyer, Kowalski, Biernat, Pospiech, - M. Kurzawa, Błaszczyk (76. Kubiak), Kendzia, Rejek, Wosiek (85. Frąckowiak) - Szymanowski

Trener Marcin Olejniczak musiał dokonać kilku zmian w wyjściowej "11". Nie mogli zagrać kontuzjowani Krzysztof Łożyński, Dariusz Jackiewicz i Leszek Szczygielski. Po raz pierwszy tej wiosny w wyjściowym składzie znaleźli się Mateusz Kordowski i Jakub Malczuk. Na środku obrony zagrał znów Piotr Żurek, który odpokutował już czerwoną kartkę z Trzcianki.

Mecz nie stał na najwyższym poziomie, a zwłaszcza 1. połowa. Zawodnicy obu drużyn mieli problemy ze stworzeniem składnych akcji. Grę utrudniał silny wiatr. Ich próby kończyły się zazwyczaj na 20. metrze przed bramką. Także stałe fragmenty gry nie przynosiły korzyści.

Piast do przerwy miał tylko jedną dobrą okazję, ale w 17. min. Szymon Wosiek dał się uprzedzić bramkarzowi Robertowi Tomaszewskiemu.

Serca świeckich kibiców mocniej zabiły po strzałach Patryka Kiełpińskiego (21. min. - obok słupka) i Adriana Talaśki (35. min. - nad poprzeczką). Najbliższy szczęścia był Paweł Olszewski w 43. min., jednak świetnie spisał się Dominik Sadowski, bramkarz Piasta.

Na kłopoty Woźniak

Kwadrans po przerwie nie przyniósł zmian w obrazie gry. Zanosiło się, ze kibice nie zobaczą bramek. Jednak wówczas przypomniał o sobie najstarszy dziś na boisku wśród gospodarzy Arkadiusz Woźniak. W 66. min. na wrzutkę z ok. 30 metrów w pole karne zdecydował się Patryk Kiełpiński. Do piłki najwyżej wyskoczył wspomniany Woźniak i strzałem głową przelobował bramkarza. Wda prowadziła 1:0. I poszła za ciosem. W 68. min. groźnie uderzał Talaśka, ale Sadowski obronił. W 69. min. Arkadiusz Woźniak znalazł się w sytuacji sam na sam z golkiperem. Okazji nie zmarnował i było 2:0 dla gospodarzy. To 13 i 14 gol "Woźnego" w tym sezonie. Po chwili Marcin Kurzawa mógł strzelić kontaktową bramkę, ale w dogodnej okazji nie trafił nawet w światło bramki. W 88. min. goście mieli jeszcze rzut wolny z 19. metrów. Jednak Krzysztof Kendzia trafił w mur. Po remisie i dwóch porażkach Wda znów wygrywa. I co warte podkreślenia bardzo młodzieżowym składem.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska