Wda Świecie potrafi wygrywać w Dopiewie

GKS Dopiewo - Wda Świecie 0:2 (0:1)
Bramki: Łukasz Subkowski (30), Bartosz Czerwiński (78).
WDA: Zapała - Szczukowski, Żurek, Urbański, Czajkowski - Wenerski, Brzeziński - Olszewski (89. Lewandowski), Czerwiński (85. Podolski), Kot (88. Siekirka) - Subkowski (75. Mik).

To była trzecia wyprawa Wdy do Dopiewa. I po raz trzeci zakończyła się ona wygraną bez straty gola (wcześniej było 3:0 i 1:0).
Świecianie zaczęli zawody niemrawo, ale z czasem zaczęli dominować na boisku.
- Już do przerwy powinniśmy rozstrzygnąć ten mecz - uważa trener Marcin Olejniczak. - Mieliśmy trzy znakomite okazje. Dwóch nie wykorzystał Maciej Kot. W jednej ograł już bramkarza i się przewrócił licząc na rzut karny. Zamiast niego dostał żółtą kartkę. Prowadzenie objęliśmy w 30. min. i była to kopia pierwszej bramki z meczu z Cuiavią. Znów podawał Paweł Olszewski, a strzelał Łukasz Subkowski.

Po przerwie dopiewianie próbowali odrobić straty. Najlepszą okazję zmarnował w 65. min. Jacek Kopaniarz. Goście odpowiedzieli po chwili strzałem w poprzeczkę Łukasza Subkowskiego. W końcu w 78. min. aktywny w 2. części Bartosz Czerwiński przypieczętował wygraną. Znów w roli asystenta wystąpił Olszewski, który w sumie w ciągu kilku dni zaliczył 6 asyst. W ostatnich minutach GKS mógł strzelić honorową bramkę, ale Łukasz Zapała obronił strzał Macieja Waskowskiego.