UNIA JANIKOWO - WDA ŚWIECIE 1:2 (1:0)
Piotr Tworek
Wda
- Wygraliśmy po bardzo ciężkiej przeprawie. Cieszę się, że wygraliśmy na tak trudnym terenie. Zdołaliśmy się pozbierać po starcie bramki. Odrobiliśmy punkty, które straciliśmy przed tygodniem w meczu z Victorią Koronowo.
Bramki: Lisiecki (11) - Woźniak (48), Szczygielski (89. wolny).
UNIA: Piesik - Brzykcy, Dworacki, Rogalski, Wawrzyniak - Nowacki (55. Bachanek), Dereżyński - Lisiecki (82. Sirko), Klimek (75. Zaleski), Kaniewski - Wieczorek (65. Jagielski).
WDA: Tomaszewski - Sulowski (46. Wenerski), Wolski, Kiełpiński, Raszka - Łożyński (62. Czerwiński), Grzywaczewski (34. Żurowski) - Olszewski, Szczygielski, Sz. Makowski - Dah (21. Woźniak).
Sędziował Janusz Gierczyński (Kościan). Widzów: 600. Żółte kartki: Piesik, Brzykcy, Nowacki - Dah, Żurowski, Szczygielski.
Gospodarze wystąpili bez kontuzjowanego Sebastiana Hulisza. Natomiast w zespole gości dopiero 2. połowie na boisku pojawił się Łukasz Wenerski, podstawowy obrońca. Na ławce usiadł były unita Arkadiusz Woźniak. Szansę gry dostał natomiast Valentin Dah.
Lisiecki rozpoczął
Przed przerwą wyraźnie lepsi byli janikowianie. Robert Tomaszewski już po 120 sekundach obronił uderzenie Bartosza Wieczorka. W 11. minucie po rajdzie lewoskrzydłowego Unii Dawida Kaniewskiego, Adam Lisiecki strzelił z 16 metrów. Piłka odbiła się od słupka, Szymona Makowskiego i wpadła do bramki.
Podopieczni Tomasza Mazurkiewicza mieli kilka okazji do podwyższenia wyniku. Uderzenie Lisickiego zablokował Patryk Kiełpiński, a Arkadiusz Dereżyński w dogodnej sytuacji źle opanował piłkę.
Pech prześladował gości. Urazów doznali Dah i Daniel Grzywaczewski. Zmienili ich Woźniak i Michał Żurowski. Praktycznie tylko raz przedarli się pod bramkę gospodarzy. Paweł Olszewski strzelił mocno, ale nad bramką.
- W 1. połowie zagraliśmy słabo. Byliśmy za bardzo stremowani - oceniał Piotr Tworek, trener piłkarzy Wdy.
Przewaga gości
Tomasz Mazurkiewicz
Unia
- Jesteśmy rozgoryczeni, gdyż punkt był w naszym zasięgu. W 1. połowie zagraliśmy dobry futbol. Niestety, po przerwie popełniliśmy zbyt dużo błędów w defensywie. Zespół jest w budowie, a to wymaga czasu.
Druga odsłona rozpoczęła się znakomicie dla ekipy ze Świecia. W 48. min. Woźniak sprytnym lobem pokonał źle ustawionego Marcina Piesika. - Dwóch naszych obrońców powinno nie pozwolić przeciwnikowi na oddanie tego uderzenia - podkreślał Mazurkiewicz.
Wyrównujący gol dodał animuszu gościom. Golkiper Unii obronił strzały Leszka Szczygielskiego i Bartosza Czerwińskiego. Janikowska młodzież walczyła bardzo ambitnie, ale ich akcje były chaotyczne. Kaniewski kilka razy przedryblował kilku rywali, ale nie potrafił zakończyć tych akcji celnymi strzałami. W 70. min. Piotr Bachanek uderzył silnie, ale piłka trafiła w poprzeczkę. W 89. min. Szczygielski technicznym uderzeniem (wolny z 17 m) rozstrzygnął losy meczu.
Unici próbowali wyrównać. Pod bramkę Wdy pobiegł nawet Piesik, ale Tomaszewski nie dał się zaskoczyć.