Ponad tysiąc złotych za jedno czy dwa posiedzenie w miesiącu? Dariusz Michalski, który mimo, że skończył studia pracuje jako "fizyczny" na jednej z włocławskich budów nie dowierza, że takie diety dostaje się za zasiadanie w radzie nadzorczej. - Też bym tak chciał! - rozmarza się.
Rady nadzorcze czy to spółek, czy spółdzielni mieszkaniowych kontrolują i nadzorują pracę zarządu. Zwykle zbierają się na posiedzeniach nie częściej niż raz, dwa razy w miesiącu. I za to dostają wynagrodzenie. Jakie? To już zależy od walnego zgromadzenia - najwyższej władzy czy to w spółce, czy to w spółdzielni.
Do niedawna, kiedy włocławskie Przedsiębiorstwo Komunikacji Samochodowej było spółką Skarbu Państwa za zasiadanie w Radzie Nadzorczej członkowie dostawali 3600 złotych brutto. Kiedy samorząd województwa przejął to przedsiębiorstwo, diety zostały obniżone. I to znacznie! Przewodniczący dostaje terez 750 złotych, a członkowie 500 złotych. Mimo obniżki wynagrodzeń, chętni do zasiadania w radzie się znaleźli.
W większości włocławskich spółek miejskich diety członków rad nadzorczych były ustalone w 2003 roku. I na razie na zmiany się nie zanosi! Stawki dla nadzorców w Miejskim Przedsiębiorstwie Energetyki Cieplnej, Miejskim Przedsiębiorstwie Wodociągów i Kanalizacji, Miejskim Przedsiębiorstwie Komunalnym "Saniko" i Miejskim Przedsiębiorstwie Komunikacji są takie same - po 1450 złotych dla przewodniczących, którymi są - Roża Karaszewska, Zbigniew Górski, Sławomir Sarnowski i Henryk Kaczmarek oraz 1300 dla członków.
W Miejskim Zespole Opieki Zdrowotnej przewodniczący Marek Stefański dostaje 1450 złotych, a członkowie - po 1000 złotych, a w "Bazie" dieta szefa Władysława Kubiaka wynosi 1150 złotych, członków -1000 złotych.
Diety rady nadzorczej największej spółdzielni mieszkaniowej we Włocławku są zbliżone do tych w spółkach miejskich. Przewodniczący Włocławskiej Spółdzielni Mieszkaniowej - Roman Taźbierski dostaje 90 procent najniższego wynagrodzenia - 1247 złotych brutto, zastępca, sekretarz i przewodniczący komisji 75 procent, czyli 1040 złotych, a pozostali członkowie - 65 procent, czyli 796 złotych.
Te diety zostały ustalone w poprzedniej kadencji. I wielu członków WSM bulwersują, zwłaszcza, że w pozostałych dużych włocławskich spółdzielniach - "Południe" i " Zazamcze" są dwukrotnie niższe. Tajemnicą poliszynela jest więc, że na najbliższym walnym zgromadzeniu członków WSM zgłoszony zostanie wniosek o ich obniżenie. Do jakiej wysokości? Mówi się o 450-500 złotych.
W takiej to wysokości dostają też wynagrodzenia nadzorcy z SM "Południe" i "Zazamcze". W SM "Południe" przewodniczący Leszek Twardowski pobiera 466 zł miesięcznie, zastępca 435 zł, a zwykły członek - 311 zł. W SM "Zazamcze" dla szefowej - Jolanty Kletkiewicz jest 500 zł miesięcznie, a dla pozostałych członków - 300 zł.
Czytaj e-wydanie »
