https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

We Włocławku ludzie donoszą przez telefon i osobiście. Do kogo?

RENATA KUDEŁ [email protected] tel. 54 232 22 22
Donosy do skarbówki trafiają najczęściej w postaci listu lub osobistego zgłoszenia.
Donosy do skarbówki trafiają najczęściej w postaci listu lub osobistego zgłoszenia. Wojciech Alabrudziński
Każda informacja, która dociera do naczelnika Urzędu Skarbowego we Włocławku, podpisana lub anonimowa, jest rozpatrywana. Ludzie ślą listy, e-maile. Donoszą przez telefon i osobiście.

O czym najczęściej zawiadamiany jest Urząd Skarbowy? Jak się okazuje, najchętniej w donosach pisze się o prowadzeniu przez kogoś działalności gospodarczej bez zgłoszenia, w tym też prowadzonej w internecie.

Z roku na rok liczba takich informacji rośnie. I choć mamy dopiero początek roku, do włocławskiej skarbówki wpłynęło już siedem zgłoszeń. Donosy to najczęściej listy, telefony, osobiste zgłoszenia w urzędzie lub e-maile.

- Zdarzają się informacje z dołączonymi do nich fotografiami lub wydrukami z internetu - mówi Elżbieta Krzaczkowska, rzecznik prasowy Urzędu Skarbowego we Włocławku.

Z danych z lat minionych wynika, że bardzo często donosy dotyczą, na przykład, sprzedawania towarów czy usług mimo braku kasy fiskalnej. Donos może nawet dotyczyć tego, że ktoś nie wydał paragonu! Przedsiębiorcom wytyka się, że zatrudniają u siebie ludzi "na czarno", czyli bez umowy Donoszący ujawniają również, że właściciele firm wymigują się od płacenia składek w Zakładzie Ubezpieczeń Społecznych. O tym, że niektórzy nie wystawiają faktur swoim klientom. Że inni mają dochody z jakichś nieujawnionych źródeł. Jest wiele informacji, że włocławianie wynajmują mieszkanie i nie płacą za to podatku. Albo pracują za granicą i się z tego nie rozliczają. Sporo donosów dotyczy handlu towarami bez znaków akcyzy.
Każdy donos, bez względu na to, czy jest podpisany, czy też anonimowy, brany jest pod lupę. - Na pewno "nie zamiatamy" tych spraw pod dywan - zapewnia Elżbieta Krzaczkowska. - Analizujemy je, choć nie każda informacja tego rodzaju może być sprawdzana od razu.

Zdarza się, że weryfikacja donosu może być wykonana, na przykład, dopiero po złożeniu rocznego rozliczenia podatkowego osoby, której donos dotyczy. Donosy, które wykraczają poza kompetencje Urzędu Skarbowego, są przekazywane do odpowiednich instytucji lub służb, na przykład Państwowej Inspekcji Pracy lub ZUS.

Obywatel, który, z różnych pobudek, informuje urząd o zaobserwowanych przez siebie nieprawidłowościach, nie może liczyć na jakąkolwiek zapłatę.

A co się dzieje, jeśli donos trafia kulą w płot? Jeśli - dajmy na to - sąsiad, którego posądzamy o nielegalne dochody potrafi je w urzędzie udokumentować? - To ryzyko naszej pracy - mówi Elżbieta Krzacz-kowska. - Jeśli informacja nie potwierdzi się, sprawa zostaje zamknięta.

Włocławski urząd nie prowadzi szczegółowych statystyk mówiących o tym, jaki procent donosów jest prawdziwy. Ale wiadomo, iż donoszący często mają nosa.

Czytaj e-wydanie »
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Biznes

Komentarze 9

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

A
Asesor r. ' 48
W dniu 15.02.2014 o 17:47, Gość napisał:

Donieść też trzeba na tych co tolerują dalszą obecność w budynku państwowym pijaka który ma nakaz eksmisji.

 Coś takiego, od kiedy ma ten " nakaz"?

   Z tego co wiem, to w 2012 r SN dokonał swoistego wyprostowania decyzji -nieprawnej nadleśnictwa, a za błędy( tamte były nie tylko błędnymi decyzjami, ale były podejmowane w  AKCIE ODWETU!) płaci strona, KTÓRA JE POPEŁNIŁA!!!

   A może ty mały i piskliwy pajacyku, znasz iną wykładnię...?

Pytanie zatem nasuwa się jedno( i jedyne) co za szkoły pokończyłeś?

G
Gość
Donieść też trzeba na tych co tolerują dalszą obecność w budynku państwowym pijaka który ma nakaz eksmisji.
G
Gość

Donosić należy na krwiopijców i wyzyskiwaczy, którzy zatrudniają ludzi na czarno w niewolniczych warunkach.

G
Gość

Donosy najlepiej jak są z dowodami.Ale przecież instytucje państwowe takie jak Państwowa Inspekcja Pracy i Policja nie widzą przekrętów jakich dokonują niektóre zakłady usług leśnych w ramach zamówień publicznych na niwie Skarbu Państwa!

A
Aga

Pracujemy z mężem od 1994 r, ja z małymi przerwami spowodowanymi chorobą. pierwszy donos na mnie wpłynął do zus 1 2000r - jedna z osób pracujących ze mną doniosła, że położyłam się do szpitala bo zamierzam załatwić sobie rentę. Oczywiście jeszcze na przedłużonym - szpitalnym zwolnieniu lekarskim byłam wezwana do zus na sprawdzenie. Miałam zapalenie mięśnia sercowego i choroba zagrażała mojemu życiu, leżałam 2 miesiące w szpitalu i podawano mi dożylnie antybiotyk. No cóż debilka tego nie wiedziała i "sądzę ciebie według siebie" zadziałało, przemyślała i doniosła. Doktor na kontroli przeprosił mnie, i zdenerwował się, że nie powinnam być wzywana z takim stanem zdrowia. Następie mieliśmy kontrolę z powodu zakupu samochodu i mieszkania (ciekawe za co kupiliśmy) i całkiem niedawno też miałam kontrole bo -doniesiono, że (w skrócie) nie wiadomo jak sobie radzę w prowadzonej działalności gospodarczej, że sobie radzę.

Najczęściej donoszą osoby – nieuki , zazdrosne i zawistne. Nieuki bo ich tępe głowy nie mogą pomieścić zbyt wiele wiedzy i rzeczy możliwe są dla nich niewyobrażalnie trudne i niemożliwe. I to, że ktoś może wykonywać wiele czynności, że jest w stanie dawać sobie radę na naszym trudnym rynku nie mieści im się w głowie. Sądzę, że takie osoby – donosiciele same coś kombinowały i jest to dla nich oczywiste, że ktoś robi to co oni robili - znają te sprawy z własnej autopsji i są pewni, że ich donos pogrąży delikwenta. Dochodzi do kontroli a po kontroli jak nic się nie dzieje to oczywiście” zostało pozamiatane pod dywan” lub słyszy się złośliwe komentarze „ ma znajomości i może robić wszystko jest nietykalna” Te chore zawistne głowy , te bzdury zabierają niepotrzebnie czas urzędnikom. Powinny być rozpatrywane tylko donosy podpisane i sprawdzone, od koko jest donos i oczywiście powinien być traktowany jak pomówienie jeżeli nic nie udowodniono i taka osoba - donosiciel powinna pokrywać straty jakie zaistniały przez jej bezasadne pomawianie.

 

A
Aga

Pracujemy z mężem od 1994 r, ja z małymi przerwami spowodowanymi chorobą. pierwszy donos na mnie wpłynął do zus 1 2000r - jedna z osób pracujących ze mną doniosła, że położyłam się do szpitala bo zamierzam załatwić sobie rentę. Oczywiście jeszcze na przedłużonym - szpitalnym zwolnieniu lekarskim byłam wezwana do zus na sprawdzenie. Miałam zapalenie mięśnia sercowego i choroba zagrażała mojemu życiu, leżałam 2 miesiące w szpitalu i podawano mi dożylnie antybiotyk. No cóż debilka tego nie wiedziała i "sądzę ciebie według siebie" zadziałało, przemyślała i doniosła. Doktor na kontroli przeprosił mnie, i zdenerwował się, że nie powinnam być wzywana z takim stanem zdrowia. Następie mieliśmy kontrolę z powodu zakupu samochodu i mieszkania (ciekawe za co kupiliśmy) i całkiem niedawno też miałam kontrole bo -doniesiono, że (w skrócie) nie wiadomo jak sobie radzę w prowadzonej działalności gospodarczej, że sobie radzę.

Najczęściej donoszą osoby – nieuki , zazdrosne i zawistne. Nieuki bo ich tępe głowy nie mogą pomieścić zbyt wiele wiedzy i rzeczy możliwe są dla nich niewyobrażalnie trudne i niemożliwe. I to, że ktoś może wykonywać wiele czynności, że jest w stanie dawać sobie radę na naszym trudnym rynku nie mieści im się w głowie. Sądzę, że takie osoby – donosiciele same coś kombinowały i jest to dla nich oczywiste, że ktoś robi to co oni robili - znają te sprawy z własnej autopsji i są pewni, że ich donos pogrąży delikwenta. Dochodzi do kontroli a po kontroli jak nic się nie dzieje to oczywiście” zostało pozamiatane pod dywan” lub słyszy się złośliwe komentarze „ ma znajomości i może robić wszystko jest nietykalna” Te chore zawistne głowy , te bzdury zabierają niepotrzebnie czas urzędnikom. Powinny być rozpatrywane tylko donosy podpisane i sprawdzone, od koko jest donos i oczywiście powinien być traktowany jak pomówienie jeżeli nic nie udowodniono i taka osoba - donosiciel powinna pokrywać straty jakie zaistniały przez jej bezasadne pomawianie.

 

g
gość
Bo na forum daje się zauważyć też donosicieli, którzy we wszystkich widzą złodziei i oszustów
i donoszą ile wlezie...
g
gość
Bo na forum daje się zauważyć też donosicieli, którzy we wszystkich widzą złodziei i oszustów
i donoszą ile wlezie...
i
imię
jeśli jest to faktycznie zysk dla niego to JESTEM ZA!!! czemu? bo jestem chamem niewychowanym? nie! dlatego że dzięki takim oszustom ja płacę wysokie podatki i nawet nie mam dróg dobrych do jeżdżenia a państwo się sypie... dlatego jestem za DOBRYM DONOSZENIEM NA ZŁODZIEI.

co innego jak kotoś nie szkodzi nikomu, np. nikogo nie ma w domu obok a gra sobie głośno muzykę ... nikomu nie przeszkadza. ale jak parkuje pod oknem gdzie jest zakaz zatrz. się i postoju i stoi i gazuje i gazuje i smrodzi spalinami i do tego jeszcze głośno przez komórkę gada... takiego hamstwa nie zdzierżę i dzwonię na policję....!!!
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska