Projekt ułatwiający życie mieszkańcom, trzeba odłożyć na bliżej nieokreśloną przyszłość. A szkoda..
Projekt, o którym usłyszeliśmy ponad rok temu. Nie byłby lekiem na całe zło, ale zdecydowanie ułatwiłby życie mieszkańcom. Karty czipowe. Zastąpiłyby papierowe bilety MPK, kupony w Strefie Płatnego Parkowania, ale też wstęp do kina, teatru lub na mecze koszykówki. Ale o projekcie cały czas mówi się w formie przypuszczającej, ciągle nie udaje się go wprowadzić w życie. Przyczyna jest jedna - finanse.
To przedsięwzięcie może się zamknąć w kwocie 4 mln zł. Jak na budżet MPK to spora kwota. Na dziś takiej sumy w budżecie przedsiębiorstwa nie ma. Miasto już od kilku miesięcy zachodzi w głowę jaki sposób finansowania wymyślić dla kart czipowych.
Przeprowadzono już rozmowy z potencjalnym inwestorem - Mennicą Polską. Ale ratusz, nauczony doświadczeniem, nie będzie ryzykował z partnerstwem publiczno-prywatnym. Więc jak na razie o kartach miejskich możemy niestety zapomnieć.
Zostaje nam z zazdrością patrzeć na Bydgoszcz. Tam mieszkańcy od kilku dni mogą korzystać z kart czipowych.