Od tego roku szkolnego budynek stoi pusty. Jest tak od czasu, gdy stowarzyszenie zamknęło szkołę z powodów finansowych. Dzieci jeżdżą się uczyć do Tucholi.
Budynek z powrotem przejęła gmina. - Uznaliśmy, że nie może też być pustostanu - mówi burmistrz Tucholi Tadeusz Kowalski. - Najlepszym rozwiązaniem będą mieszkania komunalne.
Obiekt jest duży - ma czterysta metrów powierzchni, więc jest idealny na taki właśnie cel. Ze wstępnych szacunków wiadomo, że mogłoby tam powstać nawet dziesięć mieszkań. Nie miałyby to być wcale lokale socjalne, ale właśnie komunalne, których na rynku nadal brakuje. Decyzję już podjęto. Nie obyło się bez konsultacji społecznych.
- Rozmawialiśmy na zebraniu wiejskim - mówi Kowalski. - Z sołtysem i mieszkańcami. Usłyszeliśmy, że świetlica jest wystarczająca na potrzeby tak małej społeczności. A ponieważ nie chcieliśmy sprzedawać budynku, uznaliśmy, że najlepszym rozwiązaniem byłyby mieszkania.
Co ważne, nie jest wymagany projekt adaptacji budynku. Wystarczy budynek zinwentaryzować i zaplanować przebudowę. - Musimy się tylko zastanowić nad montażem finansowym - mówi Kowalski. - Niewykluczone, że przebudowa mogłaby ruszyć nawet w tym roku.
Czytaj e-wydanie »