https://pomorska.pl
reklama

Węgorzowe ostatki

Jerzy Ostaszkiewicz
Marcin Jarmuda z Inowrocławia złowił węgorza o wadze 3,23 kg i mierzącego 103 centymetry.

     Pan Marcin chodzi nad wodę od lat dziecięcych, a spotkania z rybą ćwiczył pod fachowym okiem rodzica. Teraz młodemu wędkarzowi marzy się sprzęt karpiowy i łowienie dużych cyprinidów, jako wyższy stopień wtajemniczenia. Tymczasem trafił się panu Marcinowi okazowy węgorz.
     - 1 października razem z ojcem i kolegą - pisze czytelnik w liście, z którego po koniecznych zmianach przytaczamy fragmenty - wybraliśmy się nad zbiornik wodny nieopodal Pakości, aby spędzić węgorzowe ostatki. Około godziny 10.00 zarzuciliśmy gruntówki i czekaliśmy do wieczora, kiedy ostatecznie zwątpiliśmy w sukces. Branie, jak to często bywa, nastąpiło w najmniej spodziewanym momencie. Zaczęliśmy już pomału pakować sprzęt, gdy odezwał się mój sygnalizator. Na końcu wędki czułem pulsujący ciężar ryby, najsilniejszej z jaką miałem w życiu do czynienia. Na szczęście dość szybko udało mi się oderwać ją od dna. Węgorza podebrał ojciec wielkim, karpiowym podbierakiem...
     Marcin Jarmuda łowił gruntówką z ołowiem dennym. Użył wędki teleskopowej z kołowrotkiem GERMINA, żyłki o średnicy 0,30 mm gorzowskiej i haczyka nr 2 GAMAKATSU, a przynętą była rosówka.

Wybrane dla Ciebie

Ardanowski: - Moje poparcie mogło przechylić szalę w II turze wyborów

Ardanowski: - Moje poparcie mogło przechylić szalę w II turze wyborów

Kryształy PRL w cenie złota. Tyle kosztują w 2025 roku popularne misy i wazony

Kryształy PRL w cenie złota. Tyle kosztują w 2025 roku popularne misy i wazony

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska