Zobacz wideo: Jedziesz na wakacje? Potrzebujesz szczepienia i certyfikatu.
Wesołe miasteczko nie było dostępne w Dzień Dziecka. Zapowiedziano, że będzie od 8 do 20 czerwca, przy hali OSiR przy ul. Sosnowej.
- Termin jest co najmniej dziwny, jeśli powiążemy to z obchodami Dnia Dziecka, ale jeszcze dziwniejsze są zasady korzystania. Na miejscu dowiedziałam się, że do 15 korzystają szkoły, a po 15 za atrakcje należy zapłacić – mówi jedna z mam.
W sobotę po godz. 10 (przy pięknej, słonecznej pogodzie) miasteczko było w ogóle nieczynne. W urzędzie postaraliśmy się wyjaśnić jak ono działa, kiedy i dla kogo jest darmowe. Urzędniczka była zaskoczona, że w sobotę atrakcje były niedostępne i obiecała sprawę wyjaśnić.
- Generalnie do 15 z miasteczka korzystają za darmo szkoły, a po południami atrakcje są płatne. Proszę śledzić naszą stronę, pojawią się informacje na ten temat – usłyszeliśmy w poniedziałek 14 czerwca w Urzędzie Miasta, już po tygodniu działalności miasteczka.
Dopytaliśmy także, co z korzystaniem z atrakcji przez dzieci młodsze, które do przedszkola jeszcze nie chodzą - czy dla nich ten prezent jest niedostępny? - Raczej można skorzystać z atrakcji do godz. 15 indywidualnie, nie powinno być z tym problemu - usłyszeliśmy.
Informacja o działaniu wesołego miasteczka pojawiła się tego samego dnia, gdy dopytywaliśmy w Urzędzie o jego funkcjonowanie. Urząd zaprosił dzieci do lat 10 we wtorek 15 czerwca w godz. 12.30 do 15.
Mama, która dzwoniła do naszej redakcji nie kryje wzburzenia.
- To już kolejny „problematyczny” prezent dla mieszkańców. Dzieci szkolne, które tak wiele miesięcy nie chodziły do szkoły, mają spore zaległości, w godzinach lekcyjnych, wędrują przez pół miasta, by skorzystać z dmuchanego zamku. Termin „ogólnodostępny” wyznaczono dopiero po telefonach do urzędu i jest trafiony jak ścierka kuchenna na dzień kobiet. Dla rodziców pracujących jest on nie do przyjęcia. Można to było zrobić normalnie - jasne zasady przy zaproszeniu, termin weekendowy, skoro nie dało się tego zrobić na 1 czerwca - mógł być początek czy koniec wakacji – mówi mieszkanka Golubia-Dobrzynia.
Pani Edyta dodaje: - Wesołe miasteczko jest tylko dla dzieci do lat 10. A co z pozostałymi powyżej 10lat? Chyba nie są dziećmi? Bo dla tych dzieci nie ma w tym roku żadnych atrakcji.
Pani Magda poinformowała nas, że nie było możliwe indywidualne skorzystanie z miasteczka za darmo, przed południem.
- Dmuchańce na dzień dziecka, a mniejsze dzieci nie mogą korzystać za darmo, bo do piętnastej grupy szkolne mogą tylko wejść. Taką otrzymałam odpowiedź od pracownika, który tam siedzi, a po piętnastej płatne 20 zł - pisze pani Magda.
W poniedziałek 14 czerwca wesołe miasteczko działało. Około godz. 11 korzystały z niego szkoły i przedszkola.
