Weź pieniądze i rozkręć biznes

Alicja Kurkowska z Pokrzywna (pow. grudziądzki) już kupiła maszynę i otrzymała zwrot 50 proc. kosztów tej inwestycji, czyli 100 tys. złotych: - Prowadzę zakład robót ziemnych. Zajmujemy się odwiertami przydomowymi w ramach sadownictwa, warzywnictwa, rolnictwa. Za dotację kupiłam maszynę wiertniczą i zatrudniłam jednego pracownika.

Dodaje, że konkurencja w tej branży jest spora. Ale też własne ujęcie wody jest - jej zdaniem - bardziej ekonomiczne i bardziej się opłaca rolnikom niż czerpanie jej z wodociągów. - Liczę więc na popyt na takie usługi i ruch w interesie.

Czytaj też: Podatek VAT będzie pobierany w kraju, w którym siedzibę ma firma nabywcy

Tomasz Kołodziej, prezes Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa, ogłosił termin tegorocznego naboru wniosków „Tworzenie i rozwój mikroprzedsiębiorstw”. Będą one przyjmowane od 28 czerwca do 9 lipca.

Bartosz Wrzesiński z Podgórza (gm. Brodnica) ubiegał się o tę dotację już w ubiegłym roku, podczas pierwszego naboru: - Za unijne pieniądze buduję zajazd w miejscowości Jajkowo. Będzie tu restauracja i pokoje noclegowe. Kończę budowę.

Ruch w interesie

Bartosz Wrzesiński otrzyma na rozkręcenie interesu aż 300 tys. zł, bo zatrudni co najmniej trzy osoby. Przyznaje, że bez wsparcia rodziców byłoby ciężko rozpocząć taki biznes. - Najpierw muszę wyłożyć pieniądze z własnej kieszeni, dopiero po zakończeniu inwestycji agencja przekazuje pieniądze. W marcu złożyłem wniosek o płatność i nadal na nią czekam.

W tegorocznym naborze nie powinno już być tak trudno startującym biznesmenom. Nowe zasady ułatwią dostęp do wsparcia tym, którzy starają się o unijne dopłaty na inwestycje, ale nie mają wystarczających środków, aby je wykonać. Część rolników i przedsiębiorców do tej pory była skazana na np. wysokooprocentowane kredyty bankowe. A to odstraszało wielu chętnych na tę pomoc.

Czytaj też: Dlaczego własna firma w niczym nie przeszkadza tak, jak w zaciągnięciu kredytu na mieszkanie?

Prawdopodobnie m.in. właśnie tym należy tłumaczyć niewielkie zainteresowanie dotacją w ubiegłym roku - umowy z ARiMR podpisało niespełna 1 400 firm, które łącznie otrzymają ponad 192 mln zł (to niewiele, bo pula na 2009 r. wynosiła ponad 1 mld 256 mln zł). Choć w całej Polsce złożono 4972 wnioski, a Kujawsko - Pomorski oddział rozpatrywał 215 z nich.

Zaliczkę z ARiMR można otrzymać w ramach m.in.: „Tworzenia i rozwoju mikroprzedsiębiorstw”, „Różnicowania w kierunki działalności nierolniczej”, „Modernizacji gospodarstw rolnych”, „Wdrażania lokalnych strategii rozwoju”. Wniosek o zaliczkę należy złożyć do 8 czerwca lub w ciągu 30 dni od momentu podpisania umowy i przyznania pomocy.

Można starać się o nią już od 10 maja. Do końca minionego miesiąca do kujawsko-pomorskiego oddziału agencji wpłynęły 34 wnioski o zaliczki. - Od grupy producentów rolnych w ramach PROW 2007-2013 - otrzymaliśmy 1 wniosek - informuje Andrzej Gross, dyrektor kujawsko-pomorskiego oddziału ARiMR. - W ramach „Różnicowania w kierunku działalności nierolniczej” - 2 wnioski, „Tworzenia i rozwoju mikroprzedsiębiorstw” - 2 i w ramach „Modernizacji gospodarstw rolnych” - 29 wniosków.

Łatwiej o pieniądze?

Czy warto się starać o to dofinansowanie? Dotacja na rozwój mikroprzedsiębiorstw (czyli firm zatrudniających mniej niż 10 pracowników, gdy roczny obrót i/lub całkowity bilans roczny nie przekracza 2 mln euro) działających na wsiach i w małych miasteczkach pod względem finansowym jest bardzo atrakcyjna.

Czytaj też: Rodzime firmy gastronomiczne przegrywają z kebabem i pizzą

Małe firmy mogą dostać, w zależności od liczby pracowników, pomoc w wysokości od 100 do 300 tys. złotych. W tym roku, po zmianie przepisów na korzyść przedsiębiorców, o maksymalną kwotę mogą wystąpić firmy zatrudniające minimum trzy osoby. Dotychczas, by otrzymać refundację w maksymalnej wysokości należało utworzyć, co najmniej pięć nowych miejsc pracy. Co więcej, ich biznes nie musi być innowacyjny - pieniądze można przeznaczyć m.in. na tradycyjne usługi: przedszkole, restaurację, salę weselną czy usługi budowlane.

W tegorocznym naborze na sfinansowanie inwestycji w ramach „Tworzenia i rozwoju mikroprzedsiębiorstw” przewidziano ponad 307 mln euro. Pomoc będzie wypłacana po ich zrealizowaniu.

O kolejności, w jakiej przedsiębiorcy otrzymają pomoc zdecyduje liczba punktów, które przyzna ARiMR. A zrobi to na podstawie tzw. rankingu, czyli kryteriów określonych w rozporządzeniu Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi. Preferowane będą przedsięwzięcia z regionów uboższych i borykających się z dużym bezrobociem.

Na co należy zwrócić uwagę pisząc wnioski o tę pomoc? Przede wszystkim, w jednym roku można złożyć tylko jeden taki wniosek. Trzeba wypełnić wszystkie wymagane pola. Musi on zawierać wszystkie załączniki niezbędne do przeprowadzenia wstępnej weryfikacji. Inaczej, odpadnie w przedbiegach z powodu tzw. błędów formalnych. Poza tym, musi zostać czytelnie podpisany, przez osobę ubiegającą się o dotację, we wszystkich wymaganych miejscach (dopuszczalne jest złożenie parafki wraz z pieczęcią imienną).

Wniosek o przyznanie pomocy składa się osobiście lub przez upoważnioną osobę albo przesyłką rejestrowaną, nadaną na poczcie. W przypadku, gdy wniosek zostanie złożony bezpośrednio w oddziale agencji, wydane powinno zostać potwierdzenie zawierające datę wpływu.