Zobacz wideo: Tak znikał wiadukt przy Wojska Polskiego w Bydgoszczy

W środę (26.01) Jakub Mikołajczak, szef kluby bydgoskich radnych KO, zaproponował - w imieniu swojego klubu i radnych SLD - żeby wiaduktom w ciągu ul. Wojska Polskiego nadać nazwę "Wiadukty Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy".
Wniosek o wprowadzeniu takiego punktu do obrad przeszedł większością głosów radnych KO i Lewicy Razem.
Nie obyło się bez awantury. Radni PiS zwrócili uwagę na to, że projektu takiej uchwały nie ma w dokumentach, które dostarczono im przed sesją. - Nad czym mamy głosować, gdzie jest projekt uchwały? - dopytywał Jarosław Wenderlich, szef klubu radnych PiS.
Monika Matowska, przewodnicząca bydgoskiej RM, zwracała uwagę, że dokument pojawił się w elektronicznym spisie projektów w internetowym "asystencie radnego". Marcin Lewandowski z PiS, podkreślał, że projekt faktycznie w "asystencie" jest, ale pojawił się... już w trakcie głosowania.
Przed głosowaniem Marcin Lewandowski z PiS zwracał uwagę, że nazwa WOŚP jest zastrzeżona, więc konieczna jest zgoda zarządu fundacji. Opinia prawna była jednak przeciwna. Potem ze strony PiS pojawiła się propozycja nadania wiaduktom imienia Jana Nowaka-Jeziorańskiego, ale została odrzucona.
Ostatecznie nazwa "Wiadukty Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy" została przyjęta 20 głosami „za”, 4 przeciw przy 2 wstrzymujących się.