Gość Programu 1. Polskiego Radia zaznaczył, że dotyczy to między innymi norweskiego gazu, który ma płynąć przez Baltic Pipe, a którego ceny są indeksowane na giełdzie.
My podejmujemy pewne działania, żeby ograniczyć te wpływy rynków na ceny gazu w Polsce. W 2013 roku została wprowadzona ustawa, która obliguje PGNiG do sprzedaży 55 procent gazu poprzez giełdę - to jest tak zwane obligo giełdowe. My prowadzimy prace, żeby to obligo giełdowe minister klimatu mógł radykalnie zmniejszać
- mówił wiceminister.
Maciej Małecki dodał, że cena jednej megawatogodziny gazu na początku 2021 roku kosztowała 15-18 euro, a obecnie jest to 200-212 euro. Wiceminister podkreślił, że 60 procent ceny produkcji prądu to unijny podatek klimatyczny, który Polska chce zawiesić i domaga się tego na forum europejskim.
Domagamy się tego, żeby podatek, który 5 lat temu kosztował 3-5 euro za tonę emisji dwutlenku węgla, a dzisiaj 90-100, przestał uderzać w kieszenie obywateli Unii Europejskiej, szczególnie w polskie kieszenie. To byłby bardzo radykalny krok do obniżenia cen energii elektrycznej w polskich domach i firmach
- powiedział Maciej Małecki.
Źródło: Polskie Radio 24
