Wideo Natalii Bienias z Włocławka na wystawie w Muzeum Powstania Warszawskiego

Wideo z elementami animacji autorstwa Natalii Bienias, włocławianki studiującej w Warszawie, będzie można oglądać w Muzeum Powstania Warszawskiego.

Projekty audiowizualne 21-latki i jej kolegów z Polsko-Japońskiej Wyższej Szkoły Technik Komputerowych w Warszawie pojawią się na wystawie malarstwa Fredericka Bidigare, profesora architektury i jednego z najbardziej cenionych akwarelistów amerykańskich. Projekt porusza fenomen obchodów kolejnych rocznic wybuchu Powstania Warszawskiego.

Jego inspiracją była kolekcja dwunastu obrazów Fredericka Bidigare, podarowana muzeum. Podczas zeszłorocznych obchodów prof. Bidigare, przebywał w Warszawie i obserwował życie miasta, inscenizacje oraz uroczystości przy pomnikach. W ten sposób powstała kolekcja kilkunastu obrazów, pokazujących mieszkańców stolicy podczas obchodów wybuchu Powstania Warszawskiego.

- Wideo zrobiłam na zaliczenie z projektowania graficznego - mówi Natalia, studentka grafiki na Wydziale Sztuki Nowych Mediów PJWSTK. - Wszystkie prace zostały nam zlecone w formie konkursu przez dyrekcję muzeum. Chodziło o swego rodzaju dopowiedzenie i uzupełnienie tytułowego "Grace/Hołd". By zderzyć pozytywne obrazy Bidigare'a z naszymi odczuciami i udowodnić, czy podzielamy jego wizję obchodów wybuchu powstania czy nie.

Praca Natalii została zakwalifikowana do wystawy jako jedna z kilkudziesięciu. - Nie wiem czym urzekłam dyrekcję muzeum - opowiada. - Może tym, że jako jedna z nielicznych, nie przedstawiłam tego tematu w pozytywnych barwach. Starałam się pokazać obchody wybuchu powstania w nieco mrocznej, "niepopularnej" dziś wersji. W skrócie: zanegowałam wizję przedstawioną przez Fredericka Bidigare.

Projekt włocławianki jest trzydziestosekundowym filmem wideo z elementami animacji. Przedstawia zapalone znicze pod murem, z widocznym znakiem Polski Walczącej. Wokół nich przechodzi tłum, który z sekundy na sekundę powoduje, że znak coraz bardziej zanika, zniszczone zostają też znicze. Na końcu znak znika, a w jego miejscu pojawia się graffiti.

Skąd pomysł na takie ujęcie tematu? - To była moja pierwsza myśl o obchodach wybuchu powstania - opowiada Natalia. - Przeciętny człowiek nie interesuje się historią Polski, skupiając się na problemach współczesnych. Polacy na ogół zapalają znicze i składają kwiaty tylko wtedy "jak potrzeba", kiedy mówi się o tym w telewizji.

Wystawa zostanie otwarta w przededniu 66 rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego w Muzeum PW.

Wideo i animacja to tylko niektóre z szerokich zainteresowań Natalii, absolwentki Liceum Marii Konopnickiej we Włocławku. Interesuje się także innymi dziedzinami sztuki, m.in. rękodziełem i fotografią. Jednakże ostatnio skupia się głównie na animacji, co wynika z programu studiów. W planach ma kilka innych projektów audiowizualnych.
Udostępnij