Rada Miasta przeznaczyła w budżecie 120 tys. zł na powiększenie placówki. Powiększenie oznacza zaadaptowanie na potrzeby DDP pomieszczeń zajmowanych przez Radę Osiedla Kapuściska.
- O naszych przenosinach rozmawialiśmy już trzy lata temu, więc nie jest to dla nas żadne zaskoczenie - mówi Magdalena Wawrzyniak, przewodnicząca ROK. - Zgodziliśmy się na to.
Rada szuka teraz pomieszczeń, gdzie będzie mogła się przenieść. Nie jest określony termin, do kiedy musi się wyprowadzić. - Im szybciej, tym lepiej - mówi Wawrzyniak. Wiadomo, że pieniądze muszą być wykorzystane w tym roku.
Z kolei w Domu Dziennego Pobytu na Kapuściskach w części przeznaczonej dla osób chorych na Alzheimera na terapię przyjeżdża 20 osób. W kolejce - z niewielkimi wahaniami - ciągle czeka około 30 następnych. Nie wszyscy doczekają, aż zwolni się miejsce.
Te 120 tys. zł musi wystarczyć i na remont, i na zatrudnienie dodatkowego personelu. - Połowa chorych wymaga karmienia, pomocy w toalecie - wyjaśnia Ryszard Musielewicz, szef Stowarzyszenia Bydgoska Pomoc Społeczna, które prowadzi DDP. Już teraz przydałoby się więcej osób. Fundusze nie pozwalają na ich zatrudnienie.
Poza DDP na Kapuściskach osoby chore na Alzheimera mają zajęcia w Domu Sue Ryder. Tam odbywają się kilkutygodniowe turnusy. Więcej takich placówek w mieście nie ma.
Przeczytaj także: Przedłużono areszt dla oprawców małego Tomusia z Grudziądza
Lista Płac 2018. Tak zarabiają pracownicy Szpitala Uniwersyt...
Info z Polski 8.02.2018