Rozbudowa obecnej placówki WTZ mieszczącej się przy ul. Wyspiańskiego to zdaniem Barbary Tuptyńskiej jeden z priorytetów: - Obecnie w budynku mieści się dziewięć pracowni i to na małej powierzchni. Zaczyna brakować nam miejsca - zapewnia szefowa warsztatów.
Jak się okazuje rozwiązaniem może być powstanie jednego ośrodka - Centrum Osób Niepełnosprawnych, które skupiłoby wszystkie brodnickie stowarzyszenia. Gdzie miałoby powstać? Są dwa pomysły - albo na bazie obecnego ośrodka Warsztatów Terapii Zajęciowej lub w budynku przy ul. Kościelnej - w starej komendzie.
By myśleć o powstaniu Centrum z prawdziwego zdarzenia potrzebna jest pomoc - głównie dwóch urzędów - miejskiego i marszałkowskiego. Żeby pozyskać pieniądze na ten cel trzeba do końca listopada br. złożyć odpowiedni wniosek. Jeśli zostanie on rozpatrzony pozytywnie w przyszłym roku możnaby myśleć o rozpoczęciu inwestycji. A potrzeba istnienia ośrodka jest ogromna. Na całym terenie jest 157 rodzin pod opieką warsztatów. Wśród nich są niepełnosprawne osoby bezrobotne. W obecnym ośrodku mogą przejść rehabilitację, która ukierunkuje ich pod kontem wprowadzenia na rynek pracy. Nadal zatrudnia się niewiele osób o pewnym stopniu upośledzenia fizycznego a są to równie wartościowi pracownicy co osoby w pełni sprawne. Pracodawcy, którzy zdecydują się zatrudnić takie osoby powinni pamiętać, że oprócz dobrych pracowników mogą liczyć na dofinansowanie. **
Wczorajsze spotkanie członków wojewódzkiej społecznej rady do spraw osób niepełnosprawnych z przedstawicielami miasta i powiatu było również okazją do uroczystego otwarcia pracowni ceramiki. To kolejne miejsce, w którym podopieczni - warsztatowcze mogą wyrazić swoje emocje, zrobić coś pięknego niewielkim nakładem środków i ogromnym wkładem własnej pracy.
