Amerykanie to element 82. Dywizji Powietrznodesantowej z Fort Bragg. To efekt decyzji USA o sfinalizowaniu uzgodnień dotyczących wzmocnienia obecności wojskowej USA na wschodniej flance NATO.
Żołnierze brytyjscy należą do 45. batalionu Royal Marine Commando. Powiększenie kontyngentu brytyjskiego w Polsce wynika z decyzji, które zapadły 7 lutego br. podczas rozmowy ministra Błaszczaka z sekretarzem obrony Benem Wallacem.
Brytyjczycy od kilku lat stacjonują w Polsce w ramach wielonarodowej batalionowej grupy bojowej eFP. To wojska inżynieryjne, które wspierały już polskich kolegów w czasie ochrony granicy z Białorusią. Zajmowali się m.in. naprawą ogrodzenia i utrzymaniem dróg dojazdowych do pasa granicznego.
Zwiększona obecność wojsk NATO ma być elementem odstraszania i obrony Polski oraz całego Sojuszu wskutek agresji na Ukrainę i zwiększonej aktywności wojsk rosyjskich nas Białorusi.
