Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wielkanocny biznes kręci się na cmentarzach. Kup pan znicz na kurzych łapkach!

Katarzyna Piojda
Marek Ciesielski
Grające baranki, bazie z diodami albo jajka na kurzych łapkach. To wybrane znicze w wersji wielkanocnej.

Ale jaja! Znicze w kształcie jajek na kurzych łapkach. Takie pojawiły się właśnie w niektórych sklepach w regionie. Nie tylko znicze na łapkach przyciągają uwagę.

Auchan, na przykład, ma w promocji znicze w kształcie jajek (fakt, bez łapek). Za niecałe dwa złote za sztukę. Inne sklepy w Kujawsko-Pomorskiem oferują w świątecznej promocji znicze-zajączki, kaczuszki, baranki. Podświetlane albo nie. Z melodyjką lub bez. Z naklejkami na tworzywie albo obrazkami malowanymi na szkle. Dla producentów to sposób na przyciągnięcie klienta i zarobek. Niektórzy z tych klientów uważają jednak, że to szok. I wstyd.

- Nasi zmarli by się w grobach przewracali, gdyby wiedzieli, że na ich mogiłach stoją... kurze łapki, zafundowane przez rodzinę - oburzają się niektórzy. - To ma być wyraz pamięci?!

Dorota Patejko, rzecznik Auchan: - Nie będę oceniać, czy jest to przekroczenie granicy dobrego smaku. Skoro taka oferta się pojawiła w sprzedaży, to znaczy, że była taka potrzeba. To znaczy: klienci tak chcieli.

Zainteresowanie jest

W zakładzie Znicz w Radziejowie też produkują takie m.in. w kształcie pisanek, z ozdobnymi barankami czy zajączkami, ale z drobnymi ozdobami. - I zainteresowanie jest - przyznają w firmie.

O ile delikatne motywy wielkanocne, nierzucające się w oczy, nie są powodem dyskusji, to już lampki na kurzych łapkach wywołują kontrowersje.

 

- Przekroczenie granicy dobrego smaku - uważa ks. Ryszard Pruczkowski,proboszcz parafii pw. Bożego Ciała na bydgoskim Szwederowie. - Chodzi przecież o zapalenie lampki. Ktoś chce być oryginalny i taką lampkę kupi. Ja nie kupiłbym. Kurze łapki na pomniku zmarłego to przesada. Człowiek idzie na cmentarz po to, żeby pomodlić się za swoich bliskich, a nie po to, żeby szokować osoby przechodzące obok takiego nagrobka.

Dr Michał Cichoracki, socjolog z Uniwersytetu Kazimierza Wielkiego i Wyższej Szkoły Gospodarki w Bydgoszczy, mówi, że żyjemy w czasach, gdzie duża jego część podlega komercjalizacji. - Taka jest logika kapitalizmu sama w sobie - podkreśla Cichoracki. - Kapitalizm coraz częściej będzie dotyczył tych sfer życia, w których do tej pory nie był znany.

Takie życie

O przekraczaniu granicy dobrego smaku naukowiec też mówi. - Choćby oglądając telewizję, zauważamy, że ta granica zostaje przekroczona codziennie - dodaje Cichoracki. - Każdego dnia, o każdej godzinie jesteśmy atakowani takimi wiadomościami. Musimy pogodzić się z tym. - My pogodzić się z tym nie musimy. I zniczy na kurzych łapkach stawiać na grobach nie zamierzamy - zapowiadają ci, którym nowa moda się nie spodobała.

 

5

(Fot. Marek Ciesielski)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska