https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Wielki bałagan po sylwestrze

(aga)
Andrzej Bartniak
- To taka polska tradycja, że opakowania po fajerwerkach i butelki po szampanach zostają na ulicy. Pół biedy, gdy nie są pobite, ale to niestety rzadkość - ubolewają odpowiedzialni za sprzątanie miasta.

Najgorzej było na ulicy Różanej w Świeciu - mówi Eugeniusz Treichel, właściciel firmy "Abigail" zajmującej się sprzątaniem Świecia. - W ruch poszły kubły na odpady, śmieci z nich zostały rozrzucone po okolicy, a same kosze wylądowały na jezdni.

Ekipa "Abigail" rozpoczęła porządki o godz. 5 nad ranem. - Największy bałagan był przy Małym Blankuszu, na deptaku przy szkole, a także na targowisku Marianki - wylicza Treichel. - Wszędzie opakowania po petardach i butelki po szampanie. To już taka polska tradycja, że zostają na ulicy. Pół biedy, gdy nie są pobite, ale to niestety rzadkość.
Właściciel "Abigail" zwraca uwagę, że poważnym problemem mogą być niedopalone petardy. - Pełno takich bubli, które zachęcają najmłodszych do ponownego odpalenia. Staraliśmy się usunąć je z ulic jak najszybciej - zaznacza Treichel.

Porządki bladym świtem 1 stycznia rozpoczął też świecki ZUK. - Odpowiadamy za Duży Rynek i przyległe ulice, i mieliśmy co sprzątać - mówi Jacek Kliczykowski, prezes ZUK. - Działaliśmy zgodnie z zasadą, że najpierw ogarniamy całość, a w kolejnych dniach dopracowujemy szczegóły, gdy już na ulice będą już mogły wjechać maszyny sprzątające. Pocieszające, że nie dopatrzyliśmy się żadnych rażących przykładów wandalizmu.

Podobnie zachowanie mieszkańców ocenia komendant Straży Miejskiej w Świeciu.
- Dziękuję wszystkim, którzy bawili się na ulicach miasta, bo robili to kulturalnie - ocenia Roman Witt. - Pracy dostarczyły nam w sylwestra ucieczki psów, które urywały się ze smyczy albo znikały z podwórek przerażone hukiem petard. Niektórzy mieli przez to smutny początek 2014 roku.

Czytaj e-wydanie »

Komentarze 4

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

W
Weronika
W dniu 08.01.2014 o 22:26, feeee napisał:

Ale jesteś tępa! To nie powód, by ktoś zostawiać syf bo ktoś ma płacone za sprzątanie. Jeśli ma się odrobinę kultury to się sprząta swój bałagan. Ciekawe za co tobie płacą i od czego ty jesteś? Domniemam ,że od ,,wyższych celów,, i pewnie w tym kraju nie ma dla twoich zdolności odpowiedniej pracy

 

Słownik, "tępaku". Zdolności ?? Ukończone studia , pielęgniarka w szpitalu, ale zdolności brak Twoim zdaniem ? Jak  nie masz pojęcia z kim piszesz, to lepiej schowaj swój bulwers w buty. Ja się nie żale na forum, choć cięzko pracuję nawet po nocach, żeby ratować ludzkie życie. A takie panie, co musza raz posprzątać bałagan po sylwestrze tak bardzo pokrzywdzone są? Chcętnie bym się zamieniła, bo mało im nie płacą ;)

p
piotr2

Nie rozumiem w czym problem? Po zabawie zawsze trzeba posprzątać :)

f
feeee

Ale jesteś tępa! To nie powód, by ktoś zostawiać syf bo ktoś ma płacone za sprzątanie. Jeśli ma się odrobinę kultury to się sprząta swój bałagan. Ciekawe za co tobie płacą i od czego ty jesteś? Domniemam ,że od ,,wyższych celów,, i pewnie w tym kraju nie ma dla twoich zdolności odpowiedniej pracy

W
Weronika

"To taka polska tradycja, że opakowania po fajerwerkach i butelki po szampanach zostają na ulicy. Pół biedy, gdy nie są pobite, ale to niestety rzadkość - ubolewają odpowiedzialni za sprzątanie miasta."

Jak to Ubolewają? Od tego w końcu są. Za co im płacą?

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska