Wielki dzień lotniczej brygady w Inowrocławiu
Trudno dziś sobie wyobrazić Inowrocław bez żołnierzy. Dlatego też tak chętnie mieszkańcy miasta zaangażowali się w zbiórkę pieniędzy na sztandar dla swojej brygady. Przekazali na ten cel ponad 17 tys. zł.
- Sztandar, jak mawiał marszałek Piłsudski, to rzecz dziwna. Zwykła szmata złotem tkana, a jednak w życiu żołnierza przedstawia ona wartość wiadomego symbolu życiowej udręki żołnierskiej, jego dążeń i celów. Przypomina dni jego chwały i sławy, jak również jego bólów i niepowodzeń - mówił w trakcie uroczystości przekazania sztandaru gen. bryg. Krzysztof Mitręga, dowódca 1. Brygady Lotnictwa Wojsk Lądowych w Inowrocławiu.
Warto podkreślić, że wbicia gwoździa honorowego w drzewiec sztandaru kilka dni wcześniej dokonał sam prezydent Bronisław Komorowski. Złożył również podpis na akcie ufundowania. Następnie osobiście wręczył akt nadania sztandaru dla dowództwa.
W uroczystości przekazania sztandaru wziął udział gen. broni Mieczysław Gocuł, szef Sztabu Generalnego Wojska Polskiego. Również przypomniał słowa marszałka Piłsudskiego: - Honor żołnierza jest jak sztandar, z którym rozstaje się wraz z życiem.
Rodzicami chrzestnymi sztandaru zostali: wojewoda Ewa Mes oraz prezydent Inowrocławia Ryszard Brejza. - Przekazanie sztandaru ufundowanego przez mieszkańców Inowrocławia jest podkreśleniem olbrzymiej roli, jaką żołnierze odgrywają w naszym mieście. Ten sztandar jest dowodem uznania, jakim cieszycie się wśród mieszkańców Inowrocławia - mówił Ryszard Brejza.
Wydarzenie to uświetniły: pokaz musztry paradne oraz prezentacja sprzętu wojskowego. Na imprezie w Solankach nie mogło zabraknąć wojskowej grochówki.
Czytaj e-wydanie »