Zapowiada się duże wydarzenie, bo po raz pierwszy organizowany jest festiwal piosenek Anny German, w dodatku od razu międzynarodowy, polsko-rosyjski. Piosenkarka w jednakowy sposób była uwielbiana nad Wisłą, jak i w Rosji.
Rosjanie swoje krajowe eliminacje mają za sobą. Jest już wybrana ekipa, która przyjedzie w listopadzie do Warszawy na finał.
To festiwal dla amatorów, w tym także z niepełnosprawnościami. Kto będzie reprezentował Polskę dowiemy się w niedzielę 26 bm w Teatrze Letnim w Ciechocinku. Tu odbędzie się krajowy finał. Uczestnicy wybierani są w kilku miejscach w Polsce na rejonowych eliminacjach. W uzdrowisku jury wybierze dziesiątkę najlepszych na warszawski finał.
Zobacz także: German, Santor, Niemen mieli mnóstwo przebojów. A każdy z nich łączy się u widzów z konkretnymi wspomnieniami
Festiwal organizują dwie organizacje kobiece: Liga Kobiet Polskich i Związek Kobiet Rosji. Ciężar organizacji krajowego konkursu (a wcześniej eliminacji) spoczął na ciechocińskiej organizacji LKP. Panie zaprosiły do jury Katarzynę Gaertner, wieloletnią przyjaciółkę Anny German i kompozytorkę ponad 20 jej piosenek.
- Ten festiwal organizowany jest rok za późno. Należało wykorzystać atmosferę, jaką wytworzył wokół Ani poświęcony jej film - uważa Katarzyna Gaertner, którą spotkaliśmy w ciechocińskim Centrum "Solina", gdzie jest ostatnio częstym gościem. - Mam nadzieję, że festiwal znów ożywi pamięć o tej wspaniałej piosenkarce.
Mąż Katarzyny Gaertner, Kazimierz Mazur, znany aktor i reżyser, będzie reżyserem zarówno krajowego konkursu, jak i specjalnego koncertu, który ciechocińskie działaczki LKP zaplanowały w listopadzie, dzień po festiwalowym finale.
- O ile, konkurs będzie miał charakter koncertowy, bo inny być nie może, o tyle w listopadzie chciałbym zrobić z piosenek Anny German widowisko, które zarejestrujemy i wydamy w formie płyt. Wystąpią w nim laureaci festiwalu - powiedział nam, odrywając się nauki roli do kolejnego odcinka serialu "Barwy szczęścia".
Czytaj e-wydanie »