https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Wielu bezrobotnych nie szuka pracy

(azda)
Ja podaje Rzeczpospolita znaczna część bezrobotnych nawet nie szuka pracy. Jedna czwarta nie pracujących mężczyzn nie wierzy, że może znaleźć pracę. Co trzecia bezrobotna kobieta woli zajmować się dziećmi niż iść do pracy.

Ja podaje Rzeczpospolita znaczna część bezrobotnych nawet nie szuka pracy. Jedna czwarta nie pracujących mężczyzn nie wierzy, że może znaleźć pracę. Co trzecia bezrobotna kobieta woli zajmować się dziećmi niż iść do pracy.Takie wyniki przedstawiono w z "Diagnozie Społecznej 2009" - badań prowadzonych pod kierunkiem prof. Janusza Czapińskiego.

Organizator badań przypuszcza, że część bezrobotnych zarejestrowała się w urzędach pracy tylko po to, aby mieć opłacone składki zdrowotne. Utrzymują się z pracy w szarej strefie lub z pomocy socjalnej. Płaca za nich inni.

Pieniądze na ubezpieczenie zdrowotne bezrobotnych pochodzą ze składek płaconych przez pracodawców na tzw. Fundusz Pracy. W tym roku jest to kwota 500 mln zł. Dodatkowe 200 mln przeznaczane jest na pokrycie kosztów przesyłania dokumentów z urzędów pracy do samorządów.

Bezrobotni nie mogą jednak spać spokojnie. Czesława Ostrowska, wiceminister pracy w wywiadzie dla Rzeczpospolitej zapowiada zmiany w zasadach ubezpieczania bezrobotnych. Szczegóły nie są jeszcze znane, ale z pewnością wydatki będą zmniejszane.

Komentarze 5

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

m
mieszkaniec
Szukanie pracy to jest najcięższa i najkosztowniejsz praca. Trzeba poświęcić wiele czasu i pieniędzy na przejazdy, rozmowy telefoniczne, pisanie i wysyłanie dokumentów itp. Wiele osób po kilkudziesięciu dniach poszukiwań, wydaniu pieniędzy i rozeznaniu się w rynku pracy jest zniechęconych do dalszych działań. Dobrze, że wykonują obowiązki rodzinne i się nie załamują. Dobrze też, że w tak ciężkiej sytuacji próbują jakoś przetrwać.
o
ola
Nie ma pracy dla bezrobotnych , przecież urzędnicy PUP mieli wyznaczać każdemu bezrobotnemu ścieżkę "kariery" , a jak wyszło jak zwykle , pełno bezproduktywnych urzędników , dla nich pieniądze publiczne zawsze się znajdą , bez znajomości nikt sobie nie znajdzie żadnej pracy , to mity , pełno biurokracji ,którą trzeba utrzymywać , a dla bezrobotnych nie ma nic do zaoferowania , steki kłamstw
S
SONIA
NO WŁAŚNIE,GDZIE TĄ PRACĘ DOSTAĆ.ŻEBY MIEĆ PRACĘ NIE MAJĄC ZNAJOMOŚCI LUB RODZINY TO SĄ MARNE SZANSE.PRACĘ DOSTAJĄ NIE LICZNI NAWET NA KURS NIE MOŻNA SIĘ DOSTAĆ.,JAK KOBIETA MA IŚĆ DO PRACY JEŚLI NIE MA KTO SIĘ DZIECKIEM ZAJĄĆ.STWÓRZCIE KONKRETNE WARUNKI DO OPIEKI NAD DZIEĆMI.TZN.DŁUŻEJ OTWARTE ŚWIETLICE,PRZEDSZKOLA I ŻŁOBKI.
G
Gość
mam 18 lat pracuje w wakacje od 3 i nikt mi nie powie ze pracy nie ma tylko trzeba chciec!!!
k
kobieta
a gdzie mają znależć tą pracę, do cholery1? łatwo mówic ,poszukaj pracy, temu co ma pracę!Kiedy teraz znależć prace to tak jakby wygrać na loterii.
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska