https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Więzień zaatakował księdza i uciekł. Trwa obława

Ewa Wilczyńska, MAW
Zdjęcie ilustracyjne
Zdjęcie ilustracyjne Paweł Relikowski
Zbiegł więzień, który na co dzień przebywał w Zakładzie Karnym w Wołowie. Mężczyzna uciekł w trakcie wykonywania prac resocjalizacyjnych przy Parafii pw. św. Boromeusza. Wcześniej zaatakował i poważnie ranił proboszcza, ks. Krzysztofa Kantona. W całym mieście trwa obława. Nad Wołowem latają helikoptery, rozstawiono także blokady na drogach wylotowych, a na miejsce przyjechały dodatkowe patrole policji i służby więziennej. Od piątku cały czas prowadzone są poszukiwania.

- W piątek ok. godz. 15 więzień oddalił się z miejsca, w którym wykonywał pracę - relacjonuje por. Mariusz Jastrzębski, rzecznik prasowy Dyrektora Okręgowego Służby Więziennej. Przyznaje, że to dla wszystkich było duże zaskoczenie, ponieważ mężczyzna był wysoko oceniany przez służbę więzienną. - Miał ponad 200 nagród i tylko jedną naganę, udzielał się społecznie, pracował też w zakładzie karnym, wcześniej wielokrotnie wychodził na przepustkę - opowiada por. Jastrzębski. Dlatego też mężczyzna dostał szansę, by pracować poza więziennymi murami, właśnie w Parafii pw. św. Boromeusza w Wołowie.

Więźniowie wykonują takie prace bez nadzoru konwojenta, dlatego ucieczka nie była tak naprawdę trudna. Nie wiadomo więc dlaczego proboszcz został zaatakowany - w parafii nie chcą komentować sprawy.

Por. Mariusz Jastrzębski zastrzega, że uciekinier nie powinien być niebezpieczny. - Oceniano go jako bardzo spokojną osobę, która pozytywnie przechodzi proces resocjalizacji - tłumaczy rzecznik. Mężczyzna miał spędzić w więzieniu jeszcze niecałe cztery lata.

Mężczyzna od 2013 roku pracował poza zakładem karnym, więc nie było to jego pierwsze wyjście. Jak tłumaczy por. Jastrzębski, tego typu praca jest formą nagrody. Wcześniej więzień miał pokazywał wielokrotnie, że chce się resocjalizować. Wciąż nie wiadomo, co skłoniło go do zaatakowania proboszcza i ucieczki.

Zbiegły więzień jest poszukiwany przez policję i służbę więzienną. Osoby, które wiedzą, gdzie może się znajdować proszone są o kontakt pod numerem alarmowym 112. Mężczyzna ma 175 cm wzrostu i około 55 lat. Był ubrany w białą koszulkę i ciemne spodnie.

W Zakładzie Karnym w Wołowie, w którym przebywał, odsiadują wyroki najbardziej niebezpieczni więźniowie - gwałciciele i mordercy. To tam trafił także Samuel N., który w Kamiennej Górze zabił 10-latkę uderzając ją siekierą w głowę.

Komentarze 57

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

A
Anonim
Skazany to pupilek Dyrektora, wychodził sobie za podstępnym donoszeniu na innych skazanych. Ostatnio przed tą ucieczką został złapany z piwem i kobietą na gorącym uczynku.
Po paru tygodniach znów wypuszczony do pracy. Tu najwidoczniej służbą więzienną żądzą skazani a prawo dla nich nie ma znaczenia. Wołów znany jako ciężkim więzieniem jest tak naprawdę tylko przykrywką na pozór zewnątrz a w środku służba sobie z niczym nie radzi!
s
seju
Nasz proboszcz z Nowego Dworu we Wrocławiu nie trzeźwieje. Rozwala parafię, z kościoła zrobił zakład mechaniki pojazdowej z gołymi babkami na ścianach, a tam gdzie było tabernakulum umieścił szewca też alkoholika z Muchoboru Małego W parafii jest gnój. Krzysiu wszystko rozp...... Co na to Kuria.
a
aaa
masakra gdzie ta policja!!!!!widocznie im to pasuje ze uciekł i jeszcze mu w tym pomogli ludzie z więzienia mogę dac sobie reke uciąć!!!!!!!!!
P
Puma
Fajny rysopis:) 175 cm i 55 lat :)))) kazdy pasuje:) a w bualej koszuli rano sami kryminalisci chodza po ul:)
T
Tasa blek
Policja jest nieskuteczna. Jak by dali jego zdjecie lub rysopis, by go mieli już. Nie pokaza zdjęcia bo siedział za 2 zabójstwa a to dopiero by wywołało panikę w mieście, ale już go tam nie ma. Powiem tak, szacun dla niego a policji chu* w d***. Nikt teraz nic nie zrobi w tej sprawie, dopiero za jakiś czas aż sam wpadnie to go zlabia. Wołów jest bezpieczny, nie ma się co bac ludzie.
Z
Zenek
Go już nie ma w Wołowie. Teraz policja może tylko czekać aż sam wpadnie w ich ręce. Jak przestał helikopter latać to wyszedł z kryjówki i poszedł w swoją stronę.
n
najdyc3
Jakim prawem przestępca skazany prawomocnym wyrokiem przez sąd RZECZPOSPOLITEJ odrabia dniówki na niepublicznym przecież, tylko KOŚCIELNYM terenie. Dał księdzu w łeb? Sprawdzić wątek seksualny!
P
Porter
Kpina trzeci dzień a ludzie nie maja możliwości zobaczyć jego gęby
B
Bartek
Więzień nie jest niebezpieczny ale jednocześnie wiadomo że odsiadywał wieloletni wyrok w Wołowie czyli tam gdzie trafiają głównie mordercy i gwałciciele. Kto w ogóle pozwala aby tego typu męda zamiast siedzieć pod rygorem korzystała z częściowej wolności i sobie pracowała na parafii? Poza tym taka informacja bez zdjęcia jest nic nie warta. Poznany go po więziennym wdzanku i kuli u nogi?
M
Mmm
Gdzie jakies zdjęcie?!!!
k
karioka23
około 55 lat??? w aktach więźnia nie ma podanego wieku!!??
s
szkielet
...uciekł do Janka,tęsknił za swoją żoną....
G
Gerard
A nie prościej byłoby pokazać zdjęcie jego morduchny, zamiast kratek w więzieniu?
777
AMNESSTY INTERNATIONA ALL JUESSEJ.
d
dfsb
Więźniowie pracują np dla spółdzielni mieszkaniowych. To część resocjalizacji. Wielu z nich jest świetnymi specjalistami najróżniejszych dziedzin: są ślusarze, malarze pokojowi, są też np konserwatorzy zabytków. To chyba dobrze, że robią coś pożytecznego zamiast siedzieć i bąki zbijać. To korzyść obopólna: społeczeństwo widzi w nich ludzi, którzy co prawda mają coś na sumieniu ale się starają resocjalizować. Więźniowie widzą sens życia bo robią coś pożytecznego. To zbliża jedną i drugą stronę.
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska