Rybakina grała w Rosji do 2018 roku, ale potem zmieniła obywatelstwo na kazachskie. 9 lipca po pokonaniu w finale Tunezyjki Ons Jabeur 3:6, 6:2, 6:2 została triumfatorką Wimbledonu.
- Uważam za niewłaściwe używanie terminu „produkt”, ponieważ mówimy o osobie, która nie jest ostemplowana w fabryce, ale do której trzeba znaleźć podejście i klucze. Trenerzy, a nawet prezydent federacji wiele ku temu zrobili. Sama Jelena wykonała świetną robotę, podobnie jak jej rodzice. Zalety Rosyjskiej Federacji Tenisowej w tym zakresie są minimalne, chociaż konkurencyjne środowisko Rosji z pewnością odgrywało rolę na wczesnych etapach - zacytował Polskiego Match TV.
Polskij powiedział, że Rybakina odmówiła przyjęcia nagrody finansowej Federacji Tenisowej Kazachstanu.
- Chcieliśmy zachęcić Jelenę finansowo, ale ona odmówiła, a ponadto chce przekazać część z nagrody na cele charytatywne i wesprzeć juniorów w Republice Kazachstanu - ujawnił wiceprezes FTK.
Tenis Rybakiny to niewątpliwie rosyjska szkoła. Rozpoczęła treningi w Akademii Spartaka u Eleny Kulikowskiej i przez pewien czas pracowała ze słynnym rosyjskim byłym tenisistą Andriejem Czesnokowem.
Ale po drodze Rybakina i RFT rozeszli się. Rosyjscy działacze odmówili finansowania Jeleny - nie mogli pokrywać jej kosztów, a także znaleźć sponsora. I za obopólnym przyzwoleniem rozwiązano współpracę. Tenisistka zaczęła reprezentować Kazachstan, który szczęśliwie zdecydował się przygarnąć Rosjankę w 2019 roku, podobnie jak niegdyś Aleksandra Bublika, Julię Putincewą, Michaiła Kukuszkina i wielu innych.
Rybakina ogłosiła swój przyjazd do Kazachstanu 12 lipca.
„Drodzy Kazachowie! Jadę do domu. Mocno wspieraliście mnie na Wimbledonie, który był dla mnie zwycięski. Dziękuję, poczułem to. Wszyscy razem tworzyliśmy historię i to jest po prostu cudowne! Nadal nie mogę uwierzyć, co się ze mną dzieje” - zacytowała Rybakinę służba prasowa Federacji Tenisowej Kazachstanu.
