Cztery osady z awansem
W pierwszym dniu zawodów Pucharu Świata w Lucernie rywalizowało, aż osiem polskich osad. Najlepiej z Polaków zaprezentował się Artur Mikołajczewski, który zajął pierwsze miejsce w swoim przedbiegu jedynek wagi lekkiej i wywalczył bezpośredni awans do półfinału. Bez konieczności rywalizowania w repasażach ta sztuka udała się też Michałowi Szpakowskiemu, Mikołajowi Burdzie, Łukaszowi Posyłajce i Mateuszowi Wilangowskiemu w czwórce bez sternika.
W półfinale popłyną także obie dwójki podwójne wagi lekkiej: Martyna Radosz i Katarzyna Wełna oraz Daniel Gałęza i Jerzy Kowalski. Te osady awans zapewniły sobie w repasażach.
Teoretyczną szansę zakwalifikowania się do finału A mają jeszcze Paulina Chrzanowska, Izabela Gałek, Katarzyna Duda i Barbara Streng z czwórki podwójnej. W swoim przedbiegu były jednak najsłabsze i w sobotę w repasażu muszą zająć co najmniej drugie miejsce.
Polskie niepowodzenia
Nie udał się występ jednej z gwiazd kadry Marcie Wieliczko, która nie uplasowała się w czołówce ani w przedbiegu, ani w repasażu jedynek, i nie zakwalifikuje się nawet do finału B, czyli wyścigu o miejsca 7-12. Złota medalistka mistrzostw świata i Europy w czwórce podwójnej, a także wicemistrzyni olimpijska w tej konkurencji, ma pływać w dwójce podwójnej z Katarzyną Zillmann, która leczy obecnie kontuzję.
Podobne wyniki osiągnął skiffista Piotr Płomiński, który także nie zmieści się na pewno w czołowej dziesiątce.
W rywalizacji dwójek bez sternika Polacy także nie liczą się już w walce o najwyższe lokaty. Zarówno Szymon Pośnik i Adam Woźniak, jak i Jerzy Kaczmarek i Emilian Jackowiak nie poradzili sobie w ćwierćfinałach i również zabraknie ich w finałach A i B.
Regaty w Szwajcarii to ostatni międzynarodowy sprawdzian elity przed najważniejszą imprezą sezonu - mistrzostwami świata, które odbędą się 3-10 września w Belgradzie. Ich stawką będą nie tylko najcenniejsze w tym roku medale, ale też kwalifikacje do przyszłorocznych igrzysk olimpijskich w Paryżu.(PAP)
