Chorzy to osoby starsze, które trafiły do szpitala z objawami zapalenia płuc. W trakcie specjalistycznych badań okazało się, że zostały zaatakowane również przez odmianę wirusa grypy, który w terminologii medycznej nazywany jest AH1N1.
- Niewykluczone, że z tym wirusem trafiła do szpitala jedna osoba i od niej zaraziły się cztery inne, osłabione chorobą, które miały zmniejszoną odporność - wyjaśnia Damian Mika, rzecznik prasowy Szpitala Wojewódzkiego im. św. Łukasza w Tarnowie.
Cała piątka została odizolowana od pozostałych pacjentów. Na oddziale wprowadzono również ograniczenia jeśli chodzi o odwiedziny. Chorych można w tym momencie odwiedzać tylko pojedynczo i na krótko. Całkowitym zakazem wstępu na oddział objęto dzieci.
- Poinformowaliśmy już Narodowy Fundusz Zdrowia, inne szpitale w okolicy oraz pogotowie, że w razie wzrostu liczby zachorowań na AH1N1 możemy na jakiś czas wstrzymać przyjmowanie nowych chorych na nasze oddziały - mówi Damian Mika.
Stan pacjentów, u których zdiagnozowano AH1N1 uległ od wczoraj poprawie. W szpitalu ponowione mają zostać badania, które mają potwierdzić, czy to na pewno ten wirus.
WIDEO: Jak smog wpływa na zdrowie?
DZIEJE SIĘ W TARNOWIE - SPRAWDŹ