- To było terenowe posiedzenie Komisji Zdrowia, Pomocy Społecznej i Polityki Prorodzinnej oraz Ochrony Środowiska, Rolnictwa i Leśnictwa Rady Powiatu Świeckiego - uściśla Dorota Krezymon, radna powiatowa, a zarazem członkini stowarzyszenia "Świadomość Obywatelska", które wojuje z przedsiębiorcami składującymi odpady w wyrobiskach po żwirowniach w Dolnej Grupie.
Przeczytaj też: Gmina Dragacz. Gruz i śmieci zalegają na lewym brzegu Wisły i szpecą park krajobrazowy
Czas na rekultywację
Tematem spotkania było zagrożenie dla mieszkańców i środowiska wynikające z funkcjonowania składowisk w gminie Dragacz. Jak wiadomo, mieszkańcy mają do nich zastrzeżenia. W ubiegłym roku Wojewódzka Inspekcja Ochrony Środowiska potwierdziła je wobec składowiska w Górnej Grupie. - W czerwcu 2011 minie rok, odkąd jest ono nieczynne. Wtedy WIOŚ będzie mógł wystąpić do marszałka o jego zamknięcie i rekultywację - informuje Krezymon. Wsparcie w tym zakresie zaoferowała podczas wizji lokalnej Iwona Kozłowska, radna Sejmiku Województwa Kujawsko-Pomorskiego.
Wizyta w Dolnej Grupie zrobiła wrażenie na zebranych. - Unaoczniła ona skalę problemu. Na odległość nie wydaje się on aż tak rażący - zauważa Krezymon, która wierzy w sukces tego spotkania. - Mamy jeszcze sporo spraw do załatwienia, m.in. stwierdzenie zgodności z Konstytucją RP rozporządzenia w sprawie odzysku lub unieszkodliwiania odpadów poza instalacjami na terenach nie objętych ochroną. Musimy też doprowadzić wreszcie do likwidacji nielegalnego wysypiska po recyklingu samochodowym w Górnej Grupie.
Wszystkie strony uczestniczące w wizji lokalnej zdeklarowały zrobić wszystko, żeby zrealizować te postulaty.
Czytaj e-wydanie »