Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wizyta w studiu nagrań? Marzenie na wyciągnięcie ręki - "Złota Rybka" działa!

Magdalena Janowska
Darek Kowszewicz zdradził Agnieszce tajniki pracy w studiu nagrań
Darek Kowszewicz zdradził Agnieszce tajniki pracy w studiu nagrań Fot. Lech Kamiński
- W życiu trzeba robić to, co się lubi - mówi z przekonaniem Agnieszka Górzyńska, uczennica SP nr 31. To lekcja, jaką wyniosła z udziału w projekcie "Złota Rybka", który spełnia dziecięce życzenia.

www.pomorska.pl/torun

Więcej informacji z Torunia znajdziesz na podstronie www.pomorska.pl/torun

"Złotą Rybkę" wymyślili wolontariusze Stowarzyszenia Wiosna, którzy od dwóch lat organizują w Toruniu Akademię Przyszłości. Małymi studentami Akademii zostało 64 uczniów, którzy przez cały rok pod opieką studentów zdobywają motywację do nauki i rozszerzają swoje zainteresowania. - Postanowiliśmy pójść krok dalej - mówi Marta Płachta, koordy-natorka Akademii Przyszłości. - Wpadliśmy więc na pomysł, że spróbujemy spełnić najciekawsze marzenia naszych podopiecznych. I przyznam, że zaskoczyliśmy tym pomysłem centralę projektu w Krakowie.

"Właścicielką" pierwszego zrealizowanego marzenia jest Agnieszka Górzyńska ze Szkoły Podstawowej nr 31. Dziewczynka chce zostać piosenkarką i właśnie dlatego "Złota Rybka" zorganizowała dla niej wizytę w studiu nagrań. Tu zaskoczył Agnieszkę gąszcz mikrofonów i instrumentów, a także gigantyczna konsola. - Sesja nagrań polega na tym, by rejestrować każdy instrument osobno - tłumaczył Agnieszce Darek Kowszewicz, właściciel studia "Eden". - Najważniejsza jest perkusja - to dla piosenki coś takiego jak fundament dla domu.

Agnieszka mogła nawet zasiąść za bębnami i pouderzać w blaszki i werble, ale bardziej zainteresował ją - jak to przyszłą piosenkarkę - mikrofon dla wokalistów. Chociaż... - Największe wrażenie zrobiła na mnie konsola - komentuje dziewczynka. - Jestem trochę zaskoczona, bo inaczej wyobrażałam sobie studio nagrań.

I choć Agnieszka przyznaje, że nie wszystkie opowieści o ścieżkach, brzmieniu i edycji dźwięku były dla niej zrozumiałe, jednego dowiedziała się na pewno: - Pan Darek opowiadał, że trzeba w życiu robić to, co się kocha. Myślę, że ma rację, dlatego nadal chcę być piosenkarką. Nawet, jeśli nie będzie to takie proste, jak myślałam.

Wkrótce "Złota Rybka" zajmie się kolejnymi marzeniami. Chłopiec, który pragnie zostać burmistrzem - jeśli wszystko się powiedzie - spędzi dzień w Urzędzie Miasta. A kandydat na żużlowca odwiedzi park maszyn toruńskich "Aniołów". - Nasza "Rybka" będzie trwać dopóki dzieci będą marzyć, a dorośli będą chcieli poświęcić dla nich swój czas - mówi Marta Płachta. - Nie wiem, czy ocalimy wszystkie marzenia, bo kogoś może zniechęcić wysiłek, jaki go czeka. Ale myślę, że dzieci zasługują na szczerość i na wybór - czy podjąć wyzwanie, czy zacząć marzyć o czymś innym.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska