https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Władze Bydgoszczy: - Współpraca z Toruniem? Tak, ale dobrowolna

Anna Stasiewicz-Mąka
- Rafał, dogadaliśmy się - mówił w czerwcu do prezydenta Bydgoszczy Michał Zaleski. Czy nowa ustawa to zmieni?
- Rafał, dogadaliśmy się - mówił w czerwcu do prezydenta Bydgoszczy Michał Zaleski. Czy nowa ustawa to zmieni? Tomek Czachorowski
- Za kilka dni sejm może przegłosować niekorzystną dla Bydgoszczy ustawę o związkach metropolitalnych - alarmuje poseł Piotr Król.

Bydgoskie władze niepokoi jeden z zapisów projektu ustawy: "Jeżeli w województwie, na obszarze którego ma zostać utworzony związek metropolitalny siedziby wojewody i sejmiku województwa są w różnych miastach na prawach powiatu, związek metropolitalny może zostać utworzony, jeżeli w jego skład wchodzą obydwa te miasta".

- To ważna ustawa, ale dlaczego narzuca nam się obowiązkową współpracę z Toruniem? - pyta Rafał Bruski, prezydent Bydgoszczy. - Współpraca obydwu miast owszem, ale wyłącznie na zasadzie dobrowolności - dodaje.
Zdaniem prezydenta Bruskiego, przyjęcie ustawy z tym zapisem, może w przyszłości spowodować dużo napięć i gorszą pozycję Bydgoszczy. - Dlatego jestem za tym, by walczyć o usunięcie tego zapisu - przekonuje Rafał Bruski. Prezydent Bydgoszczy we wtorek wysyłał w tej sprawie pismo do Andrzeja Halickiego, ministra administracji i cyfryzacji. "Zapis ten narzuca samorządom Bydgoszczy i Torunia tworzenie jednego organizmu metropolitalnego. Narusza to zasadę oddolnego kształtowania relacji między samorządami tworzącymi obszary metropolitalne (...) zwracam się do Pana Ministra z prośbą o ponowne przeanalizowanie zaproponowanych zapisów" - pisze m.in. Rafał Bruski.

Przeczytaj także: Metropolia Bydgoszcz - Toruń. Egoizmy rujnują dobre sąsiedztwo?
Dodaje też, że Bydgoszcz i okoliczne gminy same mogłyby utworzyć związek metropolitalny. - Tymczasem Marek Wójcik, podsekretarz stanu w ministerstwie administracji i cyfryzacji, stwierdza, że nie ma możliwości utworzenia obszaru funkcjonalnego wokół Bydgoszczy bez Torunia, ponieważ bydgoski obszar funkcjonalny nie utworzy metropolii o populacji większej niż wymagane 500 tysięcy mieszkańców, a to nie prawda - stwierdza prezydent Bruski.

Piotr Król, poseł Prawa i Sprawiedliwości oraz członek komisji administracji i cyfryzacji, alarmował wczoraj na sesji (w trakcie jego przemówienia za oknem rozległ się dźwięk syren alarmowych), że na działania Bydgoszczy nie pozostało już wiele czasu. - Kolejne posiedzenie komisji jest planowane na 4 sierpnia i jeśli jej członkowie przyjmą projekt z kontrowersyjnym zapisem, to jeszcze tego samego albo następnego dnia ustawą może zająć się sejm - informował. - A jeżeli tak się stanie, będziemy mieli do wyboru, albo w ogóle nie tworzyć związku metropolitalnego, albo tworzyć wyłącznie z Toruniem - dodał poseł Piotr Król.

Bydgoscy radni, jednomyślnie, przyjęli wczoraj stanowisko dotyczące ustawy "metropolitalnej". Pismo ma trafić zarówno do szefów komisji administracji i cyfryzacji; samorządu terytorialnego i polityki regionalnej, a także premier Ewy Kopacz i ministra Halickiego. - Bydgoszcz i Toruń nie tworzą zwartego obszaru funkcjonalnego. Miasta, których centra są oddzielone są o ok. 50 kilometrów, dzielą naturalne przeszkody geograficzne - przekonują w piśmie radni. - Podstawą współpracy powinien być wspólny interes samorządów i oddolne porozumienie, a nie "partnerstwo" budowane "na siłę" - dodają.

Tymczasem Tomasz Lenz, poseł Platformy Obywatelskiej z Torunia przekonuje: - Ta ustawa będzie dawała możliwości samorządom, ale jeśli taka będzie ich wola. Mowa między innymi o wykorzystaniu funduszy na budowę metropolii. Są obszary, które tylko na nią czekają, np. na Śląsku. Bydgoszczy i Torunia nikt do niczego nie zmusza. Jeśli się nie dogadają, nie skorzystają. I kropka - kończy poseł.

Czytaj e-wydanie »
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Biznes

Komentarze 14

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

B
Bydofan
W dniu 30.07.2015 o 23:37, bolo napisał:

Natomiast twoja retoryka przypomina mi sytuację w której petent przychodząc do banku żądając pożyczki i dziwi się, że obsługa prosi o zabezpieczenie. Kim wy nierozgarnięte wypierdki jesteście ? kto wam bajek nawciskał o metropoliach po 500tyś ?  Od dawna powtarzam, że wasze miejsce jest na peryferiach Wielkopolski !!!

Opowiadać sobie możesz a jeśli dojdzie do rozpadu województwa to Bydgoszcz musi zostać stolicą woj. Bydgoskiego. No chyba, że politycy całkowicie ignorują wartości takie jak prawo i sprawiedliwość (nie mylić z PiS)

G
Gość
W dniu 01.08.2015 o 19:26, tortor napisał:

Mam dosc tego bydgoskiego biadolenia.We wszystkich spornych sprawach ostatnich lat wedlug bydgoszczan zawsze winny jest Torun.To jest poprostu zalosne,ze tak duze miasto obwinia mniejsze o wszystkie swoje zaniechania i zaniedbania.Zle dokonujecie swoich wyborow,a potem szukacie winnych po drugiej stronie.Jestescie bierni i malo kreatywni i stad te wasze ciagle problemy.mam dosc tej calej metropolii...wezcie ja sobie zrobcie z kim chcecie byle nie z nami.Torun nie chce metropolii z wami !!!

hmmm... Toruń nie chce z Bydgoszczą? od kiedy? bo własnie problem dla Torunia jest taki, że bez Bydgoszczy nie zrobi nic, a Bydgoszcz bez Torunia sobie poradzi...

t
tortor

Mam dosc tego bydgoskiego biadolenia.We wszystkich spornych sprawach ostatnich lat wedlug bydgoszczan zawsze winny jest Torun.To jest poprostu zalosne,ze tak duze miasto obwinia mniejsze o wszystkie swoje zaniechania i zaniedbania.Zle dokonujecie swoich wyborow,a potem szukacie winnych po drugiej stronie.Jestescie bierni i malo kreatywni i stad te wasze ciagle problemy.mam dosc tej calej metropolii...wezcie ja sobie zrobcie z kim chcecie byle nie z nami.Torun nie chce metropolii z wami !!!

b
bydgoszczak

Wspólnej metropolii na zasadach "toruńskich" nie będzie na pewno! Bo jeśli odgórnie "warszawka" będzie narzucać nam to niechciane małżeństwo, to Bydgoszcz po prostu w ogóle z taką oddolną inicjatywą nie wystąpi i Toruń zostanie z ręką w nocniku.

A jeżeli nawet  taka metropolia jednak powstanie (choć przy takiej ewentualności ona i tak będzie TYLKO I WYŁĄCZNIE NA BAZIE JEDNEGO MIASTA-RDZENIA, czyli Bydgoszczy, bo na równoważność Torunia NIGDY nie będzie zgody!), to według zapisów tej proponowanej ustawy tzw. Rada Powiatu Metropolitalnego liczyłaby 15 osób, wybieranych... WEDŁUG PARYTETU LUDNOŚCIOWEGO!!!

Zatem, Bydgoszcz wraz ze swoim powiatem miałaby 11 członków rady, zaś Toruń tylko 4. Sądzić więc należy, iż to już sam Toruń "w przedbiegach" z tego pchania się bezczelnie na siłę "na plecach Bydgoszczy na salony" zrezygnuje. Bo towarzyszom z Torunia chodzi przede wszystkim o prestiż, więc podległość wobec Bydgoszczy w ich megalomańskich móżdżkach w ogóle nie wchodzi w grę. Bądźmy więc spokojni, drodzy bydgoszczanie. Nadchodzi bowiem czas uwolnienia się wreszcie od tej pijawki zza Wisły.

r
runiem z To-runiem

Tow. Zaleskiemu ,betonowi PZPR POmyliły się lata ,sądził ,że to jeszcze totalitaryzm i wszystko można odgórnie?

Towarzyszu propagandzisto PRL-oski zrozumcie BYDGOSZCZ nie chce waszej troski, POznała się na waszej HIPOKRYZJI.

NIE chcemy być zapleczem ludnościowym, dla was towarzyszu .NIE chcemy nadal żywić was niczym pasożyta.

Jesteście prezydentem Torunia i kolegą o. dyrektora i na tym się skupcie.

b
bolo
W dniu 30.07.2015 o 12:17, Bydofan napisał:

Lenz mówi: "albo się dogadacie albo nie i nie nic dostaniecie". To szantaż w najczystszej postaci. Taka retoryka przypomina mi sytuację gdy bandyta napada w środku nocy, w cichym zaułku ofiarę, kładzie mu nóż na gardło i składa propozycję "pieniądze albo życie". Argumenty, że to nie szantaż tylko propozycja bo przecież nie musimy się zgodzić do mnie nie trafia. Przecież ofiara też nie musi dać pieniędzy...Polacy muszą nauczyć się szanować wszystkie miasta i regiony tak samo a nie jedne lubić , drugie nie, jedne wspierać, drugie marginalizować. 

Natomiast twoja retoryka przypomina mi sytuację w której petent przychodząc do banku żądając pożyczki i dziwi się, że obsługa prosi o zabezpieczenie. Kim wy nierozgarnięte wypierdki jesteście ? kto wam bajek nawciskał o metropoliach po 500tyś ?  Od dawna powtarzam, że wasze miejsce jest na peryferiach Wielkopolski !!!

c
chór w bydgoszczu
W dniu 30.07.2015 o 11:52, oko napisał:

Bydgoszcz poradzi sobie bez Torunia. Lenz kończy karierę w polityce regionalnej. Niech go sobie Kopacz zabiera do Warszawy. Będzie miał kto sprzątać po PO. Może na koniec kadencji sejmu bydgoscy radni i Bruski zrozumieją skąd dostali mandaty zaufania, a nie są dożywotnie.

Tak samo Toruń poradzi sobie bez biedaszkowa. Pytanie tylko czy podczas głosowania posłowie w Warszawie będą wiedzieli gdzie ta "metropolia" bydgoszczu ???

b
budzikom śmierć
W dniu 30.07.2015 o 10:25, zed napisał:

Może by się zebrać i pojechać na demonstrację do Warszawy z budzikami? Tak ogromne miasto, z wieloma kodami pocztowymi musi być metropolią.

z budzikami już chyba nie, jeszcze trafi się któryś historyczny z toruńskiego Metronu i co wtedy ;)

B
Bydofan

Lenz mówi: "albo się dogadacie albo nie i nie nic dostaniecie". To szantaż w najczystszej postaci. Taka retoryka przypomina mi sytuację gdy bandyta napada w środku nocy, w cichym zaułku ofiarę, kładzie mu nóż na gardło i składa propozycję "pieniądze albo życie". Argumenty, że to nie szantaż tylko propozycja bo przecież nie musimy się zgodzić do mnie nie trafia. Przecież ofiara też nie musi dać pieniędzy...

Polacy muszą nauczyć się szanować wszystkie miasta i regiony tak samo a nie jedne lubić , drugie nie, jedne wspierać, drugie marginalizować. 

o
oko

Bydgoszcz poradzi sobie bez Torunia. Lenz kończy karierę w polityce regionalnej. Niech go sobie Kopacz zabiera do Warszawy. Będzie miał kto sprzątać po PO. Może na koniec kadencji sejmu bydgoscy radni i Bruski zrozumieją skąd dostali mandaty zaufania, a nie są dożywotnie.

G
Gość
W dniu 30.07.2015 o 10:49, laki napisał:

Pan poseł Lenz słusznie zauważa, że jeżeli nie bedzie woli współpracy, to tej współpracy po prostu nie będzie. Nie rozumiem zatem dlaczego broni tego zapisu o przymusowej współpracy obu miast? Czyżby obawiał się, że Toruń nie załapie się na darmowy obiad?

 

Tow. baron PO T. Lenz plecie jak zwykle?

Czy, już gotów "spacyfikować" krzykaczy bydgoskich?

Sitwa toruńska- miasto A ,wg jego kumpla marszałka ,tak samo jak on skutecznego dla Torunia ,która już zdołowała ten region,jeszcze koniecznie nadal chce żyć na koszt Bydgoszczy?

 

Łysy wróg Bydgoszczy tow. gospodarz Torunia Zaleski, POszukuje "zaplecza ludnościowego" jakim wg niego są Bydgoszczanie dla swojego "GIGAntycznego ,wyjątkowego" miasteczka i opowiada dyrdymały,że z pasożytem, odwiecznym wrogiem naszego miasta, z którym rozdzieliła nas już na zawsze nawet natura,.... będziemy silniejsi?

C
CT=pasożyt
W dniu 30.07.2015 o 10:25, zed napisał:

Może by się zebrać i pojechać na demonstrację do Warszawy z budzikami? Tak ogromne miasto, z wieloma kodami pocztowymi musi być metropolią.

 

znasz miasta będące metropolią z 1-nym kodem POcztowym, w dodatku NIE spałniające żadnych wymaganych warunków??

l
laki

Pan poseł Lenz słusznie zauważa, że jeżeli nie bedzie woli współpracy, to tej współpracy po prostu nie będzie. Nie rozumiem zatem dlaczego broni tego zapisu o przymusowej współpracy obu miast? Czyżby obawiał się, że Toruń nie załapie się na darmowy obiad?

z
zed

Może by się zebrać i pojechać na demonstrację do Warszawy z budzikami? Tak ogromne miasto, z wieloma kodami pocztowymi musi być metropolią.

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska