Władze Kowala zwróciły się do mieszkańców z apelem o wypowiedzenie się w sprawie sposobu ogrzewania domów. Włodarze miasta chcą się zorientować, czym i w jakich piecach palą właściciele domów. Powodem podjęcia tych działań jest smog, który szczególnie tej zimy dał się wszystkim mocno we znaki.
- Wypełnione ankiety zwróciło sto kilkadziesiąt osób - mówi Eugeniusz Gołembiewski, burmistrz Kowala. - Chcielibyśmy zachęcić do wymiany kotłowni. Wiedza o liczbie zainteresowanych pozwoli nam zorientować się, jakie możemy podjąć działania.
Jednym z rozwiązań, które pozwoliłoby zmniejszyć emisję szkodliwych substancji do powietrza, byłoby podłączenie gospodarstw domowych, które są głównym źródłem zanieczyszczeń, do instalacji gazowej. Problem w tym, że w Kowalu takiej możliwości nie ma. Można korzystać jedynie z gazu w butlach.
- W miniony piątek rozmawiałem w tej sprawie z Sebastianem Latanowiczem, dyrektorem Pomorskiego Oddziału Obrotu Gazem w Bydgoszczy - dodaje burmistrz. - Sam Kowal nie zapewni takiego odbioru gazu, żeby inwestycja w budowę nitki była opłacalna, ale nie chodzi tylko o nasze miasto lecz o całą gminę. Sytuacja jest dynamiczna i nadal będziemy podejmowali kolejne starania w tej sprawie. Działania muszą być też prowadzone przez stronę rządową, bo dzisiaj brakuje przepisów pozwalających dyscyplinować te osoby, które do pieców wrzucają najgorszej jakości paliwa, także śmieci. Oprócz kar potrzebna jest pomoc w przechodzeniu na czystsze metody ogrzewania.
Kowal uporał się z problemem odpadów jako jedno z pierwszych miast i ma najwyższy wskaźnik podłączenia gospodarstw domowych do oczyszczalni ścieków, który wynosi 99,89 proc. Teraz władze Kowala chcą zmierzyć się z problemem zanieczyszczenia powietrza.
Nietypowe zdarzenia z regionu. Niektóre Was zaskoczą [zdjęcia]
INFO Z POLSKI 13.04.2017- przegląd najciekawszych informacji ostatnich dni w kraju.