https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Włamali się do Domu Dziecka: -Ludzka bezczelność nie zna granic!

mona
-To skandal, do czego dochodzi, żeby okradać dzieci! - skarży się Wojciech Woźny, dyrektor Domu Dziecka w Chełmnie (na zdjęciu z lewej). Podobnie uważa kierowca Longin Gargol
-To skandal, do czego dochodzi, żeby okradać dzieci! - skarży się Wojciech Woźny, dyrektor Domu Dziecka w Chełmnie (na zdjęciu z lewej). Podobnie uważa kierowca Longin Gargol mona/mox
Złodzieje dostali się na teren Domu Dziecka w nocy. Upatrzyli sobie znajdujące się przy budynku garaże. Rozerwali kłódki i weszli do środka.

- Ludzka bezczelność nie zna granic! - mówi Wojciech Woźny, dyrektor Domu Dziecka w Chełmnie.

- Parkowaliśmy tam nasze samochody - dodaje Wojciech Woźny. - Jeden to "staruszek", więc radio z niego złodziei nie zainteresowało. Jednak bus ma dopiero kilka lat i dobry odtwarzacz muzyczny - i właśnie ten sprzęt padł ich łupem. Zabrali też drobiazgi należące do kierowcy. Musieli być bardzo głodni, skoro skusili się nawet na kilka kostek czekolady należącej do kierowcy.

Przeczytaj także:Złodzieje potrafią być uparci. Choć ich złapią, znowu idą kraść

Dyrektor jest przerażony. Podkreśla, że to pierwsza kradzież w jego placówce.

- To dowodzi, że nie ma już żadnej świętości, bo na pewno sprawcy mieli świadomość na czyj teren wchodzą po łupy - denerwuje się. - To, co się tutaj znajduje nie jest ani ich, ani moje, to wszystko ma jak najlepiej służyć dzieciom. A teraz, w czasie podróży, nie będą mogły słuchać muzyki.

O zdarzeniu od razu powiadomiono policję.

Za kradzież z włamaniem grozi do 10 lat pozbawienia wolności.

W tym roku policjanci odnotowali już 9 kradzieży, 4 -z włamaniem, z kolei w 2011 roku - 246 kradzieży oraz 155 kradzieży z włamaniem.

Czytaj e-wydanie »
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska